Objawy uszne i przedsionkowe w chorobach autoimmunologicznych

Objawy uszne i przedsionkowe w chorobach autoimmunologicznych

Utratę słuchu, szumy uszne czy zawroty głowy traktujemy jako element starzenia się, dlatego rzadko zastanawiamy nad prawdziwą przyczyną tych objawów. Ale nawet, jeśli pojawią się u osoby młodej, możemy nie zdawać sobie sprawy, że mogą one stanowić manifestację choroby autoimmunologicznej. Chociaż na temat objawów usznych i przedsionkowych w chorobach autoimmunologicznych wciąż wiele nie wiemy, dzisiejszy wpis jest próbą zebrania wiadomości z nimi związanych.

Ucho wewnętrzne- co to jest?

Ucho wewnętrzne, jak sama nazwa wskazuje, stanowi wewnętrzną część ucha. Jest elementem zmysłu słuchu i równowagi. To dlatego jego uszkodzenie może przejawiać się utratą słuchu, szumami usznymi i zaburzeniami równowagi.

Ucho wewnętrzne składa się z przedsionka, ślimaka i kanałów półkolistych.

Stan zapalny w uchu wewnętrznym

Ucho wewnętrzne przez długi czas było traktowane jako miejsce immunologicznie uprzywilejowane, wolne od procesów autoimmunologicznych i rzadko zaangażowane w układowe choroby autoimmunologiczne (głównie dzięki istnieniu bariery krew- ślimak). Jednak już w 1958 roku po raz pierwszy zasugerowano, że nagła utrata lub szybkie pogorszenie słuchu może być wynikiem reakcji autoimmunologicznej przeciw elementom ucha wewnętrznego. Aktualnie liczne badania wykazały już obecność komórek zapalnych w uchu wewnętrznym, m.in. komórki o morfologii makrofagów i mikrogleju. Ich obecność u pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi sugeruje, że mogą one odgrywać istotną rolę w patologii ucha, mogą być bowiem źródłem zwiększonego poziomu cytokin prozapalnych oraz wolnych rodników tlenowych.

Ucho wewnętrzne w chorobach autoimmunologicznych

Zajęcie ucha wewnętrznego w chorobach autoimmunologicznych ocenia się na mniej niż 1% wszystkich przypadków nabytej utraty słuchu. Zgodnie z epidemiologią chorób autoimmunologicznych przeważa u kobiet w wieku między 30 a 50 rokiem życia.

Zajęcie ucha wewnętrznego w chorobach autoimmunologicznych powinno być brane pod uwagę u pacjentów z zaburzeniami słuchu i/lub równowagi prezentujących inne objawy układowych chorób autoimmunologicznych lub z już istniejącą diagnozą choroby autoimmunologicznej. Sytuacja ta powinna być odróżniona od pierwotnej autoimmunologicznej choroby autoimmunologicznej ucha wewnętrznego, gdzie reakcja układu immunologicznego jest bezpośrednio zwrócona przeciw elementom ucha wewnętrznego.

Zapalenie naczyń i wolne rodniki

Objawy słuchowo- przedsionkowe związane z procesem autoimmunologicznym mogą wynikać procesu zapalnego w uchu wewnętrznym albo bezpośredniej agresji makrofagów Krążące autoprzeciwciała przeciw antygenom ucha wewnętrznego prowadzą do reakcji cytotoksycznej realizowanej przez komórki układu immunologicznego, aktywacji układu dopełniacza lub uszkodzeń wywołanych przez depozyty kompleksów immunologicznych. Te ostatnie wydają się odgrywać największą rolę, a efektem ich odkładania w ścianie naczyń jest stan zapalny.

Zapalenie naczyń wywołane odkładaniem kompleksów immunologicznych jest główną przyczyną uszkodzenia ślimaka i przedsionka u pacjentów z toczniem układowym SLE. Kompleksy immunologiczne odkładają się w ścianie tętnicy błędnika (głównej tętnicy ucha wewnętrznego) powodując jej zwężenie, zmniejszenie przepływu krwi i niedobór tlenu. To z kolei stymuluje uwolnienie wolnych rodników, które niszczą komórki słuchowe oraz narząd spiralny (in. narząd Cortiego, będący właściwym narządem słuchu mieszczącym się w ślimaku). To właśnie jego uszkodzenie jest bezpośrednią przyczyną utraty słuchu. Często towarzyszą mu szumy uszne. Rzadko natomiast opisuje się zaburzenia równowagi czy zawroty głowy. Jednak występowanie zaburzeń przedsionkowych może być niedoszacowane ze względu na powoli postępujący przebieg oraz możliwość kompensacji przez inne zmysły, jak widzenie.

Objawy dysfunkcji przedsionkowo- ślimakowych

Objawy dysfunkcji przedsionkowo- ślimakowych w układowych chorobach autoimmunologicznych mogą mieć różną prezentację kliniczną. Najczęstsze jest upośledzenie słuchu (łącznie z jego utratą), nieco rzadziej szumy uszne i zawroty głowy. Utrata słuchu często jest obustronna (jednak nie jest to regułą) i niesymetryczna. Istnieją przypadki, gdy dochodzi do całkowitej utraty słuchu wywołanej ostrym i przemijającym zmniejszeniem przepływu krwi w uchu wewnętrznym z całkowitą lub częściową poprawą po przywróceniu prawidłowego przepływu krwi.

Utrata słuchu często dotyczy wysokich częstotliwości, jednak w przypadkach przebiegających z zapaleniem naczyń także może dotyczyć niskich i średnich częstotliwości. Zwykle obserwuje się szybkie pogarszanie słuchu w ciągu tygodni lub miesięcy, jednak dynamika objawów może różnić się między pacjentami. Często można też stwierdzić okresy nasilenia i łagodzenia objawów.

Szumy uszne w chorobach autoimmunologicznych często towarzyszą utracie słuchu. Z kolei zaburzenia równowagi łatwo pomylić z pierwotną chorobą błędnika- chorobą Menière’a.

Choroby autoimmunologiczne powiązane z upośledzeniem słuchu

Choroby autoimmunologiczne, w których może dojść do niedosłuchu, to toczeń trzewny układowy (6-70%), reumatoidalne zapalenie stawów (25-72%), zespół antyfosfolipidowy, zespół Sjögrena, stwardnienie rozsiane.

W sarkoidozie, układowej chorobie zapalnej nieznanego pochodzenia, u 5-7% pacjentów dochodzi do zajęcia nerwów czaszkowych. U nawet 80% pacjentów może wystąpić neuropatia nerwu twarzowego i wzrokowego. Także częste jest zajęcia układu ślimakowo- przedsionkowego. Opisano, że na 50 pacjentów z neurosarkoidozą, 49 z nich miało niedosłuch- po jednej stronie w 25%, obustronny w 75%. Szumy uszne dotyczyły 61% pacjentów, a uszkodzenie przedsionka powodujące zaburzenia równowagi i zawroty głowy- 64%. Gdy u 24 pacjentów z neurosarkoidozą przeprowadzono dokładne badania funkcji przedsionka, u 23 z nich (96%) wykryto ewidentne nieprawidłowości.

Diagnostyka

Z powodu różnego przebiegu klinicznego wczesna korelacja między niedosłuchem a chorobą autoimmunologiczną może być trudna. Tym bardziej, że objawy te mogą wynikać z innych chorób towarzyszących: cukrzycy lub nadciśnienia. Diagnostyka pacjentów z różnymi objawami ślimakowo- przedsionkowymi powinna brać pod uwagę dokładny wywiad chorobowy, także dotyczący zaburzeń słuchu i równowagi wśród członków rodziny oraz testy specjalistyczne. Badania te powinny być wykonane na początku wystąpienia objawów oraz potem, w celu monitorowania przebiegu choroby. Ważne jest także przeprowadzenie badań krwi służących diagnostyce ew. choroby autoimmunologicznej (jak morfologia, CRP, OB, ferrytyna, RF, anty- CCP, ANA, ANCA, antykoagulant tocznia, przeciwciała antyfosfolipidowe, dopełniacz czy krioglobuliny)

Leczenie

Celem leczenia w pierwszej kolejności powinno być utrzymanie słuchu, w dalszej- protezowanie słuchu, zmniejszenie nasilenia stresu i poprawę jakości życia. Leczenie opiera się na podawaniu dużych dawek glikokortykosteroidów GKS (powinno być wprowadzone po kompletnych badaniach krwi, aby nie przeoczyć właściwej diagnozy). U pacjentów z już rozpoznaną chorobą autoimmunologiczną leczenie zaburzeń słuchowo- przedsionkowych jest związane z leczeniem choroby podstawowej.

W wielu przypadkach stosuje się układowe podawanie dużych dawek GKS połączone z leczeniem tlenem w komorze hiperbarycznej (np. w przypadku SLE).

Szumy uszne leczy się w sposób nastawiony na zachowanie słuchu, pomocne są antyoksydanty oraz substancje o działaniu naczyniorozszerzającym. W zawrotach głowy stosuje się duże dawki GKS, betahistynę, która poprawia ukrwienie ucha wewnętrznego.

Antyoksydanty w leczeniu zaburzeń przedsionkowo- ślimakowych o podłożu autoimmunologicznym

Podawanie antyoksydantów opiera się na założeniu, że to wolne rodniki prowadzą do uszkodzenia i śmierci komórek w uchu wewnętrznym, a w konsekwencji- utraty słuchu. Mimo to żadna pojedyncza substancja o działaniu antyoksydacyjnym nie wykazała się tutaj imponującą skutecznością. Lepiej pod tym względem wypadają mieszanki substancji o działaniu antyoksydacyjnym, jak witamina C, E i β-karoten (metabolizowany do witaminy A) oraz magnez, aczkolwiek badano ich wpływ, jak dotąd, jedynie na modelu zwierzęcym. Nadzieja na ich skuteczność w leczeniu utraty słuchu w chorobach autoimmunologicznych może się opierać na założeniu, że są to te same substancje, które z powodzeniem chronią narząd wzroku przed zwyrodnieniem plamki żółtej związanej z wiekiem AMD (więcej przeczytasz we wpisie Zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem AMD- dlaczego chorujemy?” oraz “Zwyrodnienie plamki żółtej AMD- jedzenie dobre i złe w świetle badań“.

Zakończenie

Biorąc pod uwagę częstość występowania zaburzeń związanych z upośledzeniem słuchu i zaburzeniami równowagi oraz niewielką skuteczność w ich leczeniu, wątek autoimmunologiczny wydaje się być tutaj ciekawym tropem. Podejrzenie, że objawy te mogą wynikać z uszkodzeń o podłożu autoimmunologicznym może być szansą dla pacjentów na ustalenie właściwego rozpoznania oraz wczesne leczenie zaburzeń związanych z uchem wewnętrznym, jak i innych związanych z chorobą układową.

Jeśli podobał Ci się wpis i chcesz otrzymywać powiadomienia o kolejnych postach na blogu wraz z garścią informacji na tematy związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na newsletter, a co dwa tygodnie otrzymał ode mnie wartościowego maila:


Literatura:

1.Lehnhardt E. Sudden hearing disorders occurring simultaneously or successively on both sides. Zeitschrift für Laryngologie, Rhinologie, Otologie und ihre Grenzgebiete. 1958;37(1):1–16.
2.Rossini B. A. A., Penido N. O., Munhoz M. S. L., Bogaz E. A., Curi R. S. Sudden sensorioneural hearing loss and autoimmune systemic diseases. International Archives of Otorhinolaryngology. 2017;21(3):213–223. doi: 10.1055/s-0036-1586162.
3.Vambutas A., Pathak S. AAO: autoimmune and autoinflammatory (disease) in otology: what is new in immune-mediated hearing loss. Laryngoscope Investigative Otolaryngology. 2016;1(5):110–115.
4.Le Prell C. G., Gagnon P. M., Bennett D. C., Ohlemiller K. K. Nutrient-enhanced diet reduces noise-induced damage to the inner ear and hearing loss. Translational Research. 2011;158(1):38–53.
5.Savage J., Waddell A. Tinnitus. BMJ Clinical Evidence. 2014;20.
6.Ralli M, D’Aguanno V, Di Stadio A, De Virgilio A, Croce A, Longo L, Greco A, de Vincentiis M. Audiovestibular Symptoms in Systemic Autoimmune Diseases. J Immunol Res. 2018 Aug 19;2018:5798103.

Bielactwo- znaczenie stresu oksydacyjnego w powstawaniu choroby oraz żywieniowe wsparcie leczenia klasycznego

Bielactwo- znaczenie stresu oksydacyjnego w powstawaniu choroby oraz żywieniowe wsparcie leczenia klasycznego

Bielactwo należy do przewlekłych chorób skóry, które, chociaż nie wiążą się z bólem lub ograniczeniem funkcjonowania, powodują duży dyskomfort pacjentów. Pomimo licznych możliwości leczenia klasycznego, jak dotąd nie udało się opracować skutecznej terapii. Dzisiejszy wpis jest próbą wyjaśnienia mechanizmów leżących u podstaw tej choroby oraz, na ich podstawie, możliwości leczenia nastawionego na usuwanie przyczyny.

Bielactwo- co to za choroba?

Bielactwo jest przewlekłą chorobą przebiegającą z występowaniem miejsc skóry lub błon śluzowych pozbawionych barwnika. Dotyczy od 0,5 do 2% populacji. W zależności od przebiegu choroby wyróżnia się postać postępującą lub stabilną (na podstawie aktywności pojawiania się nowych zmian). Zajęcie skóry może być ograniczone lub uogólnione. Aktywną chorobę charakteryzują zmiany skórne przypominające wyglądem confetti, trójbarwne, bez cech stanu zapalnego . Często występuje objaw Köbnera, czyli pojawianie się plam bielaczych w miejscach urazów. Objaw ten koreluje z zajęciem większych obszarów skóry i słabą reakcją na leczenie.

Leczenie choroby opiera się na charakterystyce klinicznej związanej z aktywnością i wielkością obszaru objętego chorobą i obejmuje dwie strategie działania. Pierwsza polega na zahamowaniu pojawiania się nowych miejsc skóry lub błon śluzowych pozbawionych barwnika, czyli na osiągnięciu stabilizacji choroby. Celem drugiej strategii jest przywrócenie prawidłowego zabarwienia miejsc uprzednio zdepigmentowanych.

Przyczyny utraty barwnika

Już wiele teorii próbowało wyjaśnić mechanizm prowadzący do utraty barwnika w melanocytach (komórkach wytwarzających barwnik) skóry. Najważniejsze biorą pod uwagę kwestie podatności genetycznej, autoimmunologiczne uszkodzenie melanocytów, zaburzony status oksydo- redukcyjny i uszkodzenie melanocytów wywołane działaniem wolnych rodników, nasiloną odpowiedź układu współczulnego i związane z tym uszkodzenie melanocytów przez katecholaminy i neurotransmitery.

Niewykluczone, że najbliższy prawdy jest wpływ nie jednego, a wielu czynników prowadzących do wystąpienia choroby. Ale to teoria autoimmunologiczna wydaje się najlepiej wyjaśniać mechanizm uszkodzenia melanocytów. Wykazano, że bielactwo często występuje w parze z innymi chorobami o podłożu autoimmunologicznym, jak łysienie plackowate, choroba Hashimoto, anemia złośliwa i cukrzyca typu 1. Dotychczas powiązano około 50 genów związanych z podatnością na bielactwo, z których 90% jest związanych z układem odpornościowym swoistym i nieswoistym, pozostałe z reagowaniem na stres.

Rola limfocytów cytotoksycznych

Autoimmunizacja może być humoralna (z udziałem przeciwciał) lub komórkowa. W przypadku bielactwa przeważa w początkowej fazie mechanizm komórkowy. Dopiero uszkodzenie melanocytów prowadzi do uwolnienia antygenów, przeciw którym produkowane są przeciwciała. W aktywnej chorobie najważniejszy wydaje się być udział limfocytów cytotoksycznych CD8 wykazujących zdolność niszczenia melanocytów. Głównym mediatorem ich działania jest IFNγ, który bezpośrednio hamuje melanogenezę i powoduje apoptozę (zaprogramowaną śmierć) melanocytów. Cytokiny wydzielane w skórze działają jako wczesny sygnał pomagający autoreaktywnym limfocytom zlokalizować  melanocyty poddane działaniu wolnych rodników. Ma to znaczenie, ponieważ naskórek nie posiada naczyń i ten mechanizm pozwala im sprawnie dotrzeć do miejsca uszkodzenia. IFNγ występuje w dużych ilościach w skórze i krwi pacjentów z bielactwem, a spada po skutecznym leczeniu sugerując, że jego badanie może być praktycznym markerem aktywności choroby i odpowiedzi na leczenie.

Klasyczne leki immunosupresyjne, jak steroidy, metotreksat czy azatiopryna, hamujące aktywację i proliferację limfocytów cytotoksycznych, są stosowane w leczeniu choroby, aczkolwiek ich skuteczność w zakresie repigmentacji (czyli ponownego zabarwienia miejsc objętych chorobą) jest różna. Ocena się, że leczenie to pozwala na zahamowanie postępu choroby, ale u 40% pacjentów dochodzi do nawrotu po odstawieniu leków. Sugerować to może udział komórek pamięci bytujących w skórze i odpowiedzialnych za nawroty choroby. Ich aktywność próbuje tłumić się miejscowo stosowanym takrolimusem.

Melanogeneza i rola stresu oksydacyjnego

Melanogneza jest wieloetapowym procesem, w którym powstaje melanina, czyli barwnik skóry. Tyrozynaza jest jednym z enzymów zaangażowanych w ten proces. Kontroluje ona produkcję melaniny poprzez utlenianie aminokwasu tyrozyny, naturalnie występującego fenolu. Niektóre białka powstałe w tym procesie mają nieprawidłową strukturę trzecio- i czwartorzędową i są stopniowo usuwane z komórki. Jednak predyspozycja genetyczna może powodować nieskuteczność ich usuwania i akumulację w melanocytach. Melanogeneza wiąże się też z produkcją wolnych rodników, stąd niewydolność mechanizmów antyoksydacyjnych zwiększa podatność tych komórek na uszkodzenia.

Komórki skóry, w tym melanocyty, są stale eksponowane na działanie stresorów środowiskowych jak  promieniowanie ultrafioletowe oraz różne chemikalia, które dodatkowo zwiększają pulę wolnych rodników tlenowych (ROS). Uważa się, że melanocyty są wyjątkowo wrażliwe na uszkodzenia wywołane czynnikami środowiskowymi i działanie wolnych rodników.

Co uszkadza melanocyty?

Uszkodzenia te mogą wynikać z urazów, stresu, dysfunkcji układu nerwowego, działania leków, ksenobiotyków, zaburzeń hormonalnych, ciąży. Melanocyty w pacjentów z bielactwem mają zwiększoną wrażliwość na stres oksydacyjny z powodu obniżonej aktywności enzymów zaangażowanych w usuwanie wolnych rodników: katalazy i peroksydazy glutationowej. Liczne badania sugerują wpływ kombinacji wewnętrznych defektów melanocytów z wpływem czynników środowiskowych. Fenole z chemikaliów działają jak analogi tyrozyny wewnątrz melanocytów wywołując wysoki poziom stresu w komórce. Może to prowadzić do nasilonej produkcji ROS i pobudzenia układu immunologicznego. Opisano grupę robotników, u których bielactwo rozwinęło się po ekspozycji na substancję z grupy fenoli organicznych, obecną w ich rękawicach. Wspomina się też w piśmiennictwie znaczenie niektórych substancji chemicznych (np. stosowanych w niektórych farbach do włosów czy do barwienia materiałów za skóry), które łączy podobieństwo budowy z tyrozyną czy fenyloalaniną, substratami w procesie melanogenezy.

Leczenie antyoksydacyjne

Badania ostatnich lat wniosły nowe informacje w nasze zrozumienie patogenezy bielactwa, co pozwoliło na sprecyzowanie najlepszej strategii leczenia choroby obejmującej trzy aspekty: redukcję stresu w melanocytach, regulację reakcji autoimmunologicznej z odtworzeniem tolerancji immunologicznej oraz wspieranie regeneracji melanocytów.

O ile aktualne sposoby leczenia obejmujące fototerapię i miejscowo stosowane immunomodulatory częściowo realizują te cele, nie odpowiadają na nie w pełni. Skutkuje to nieskutecznością podejmowanych działań i potencjalnymi efektami ubocznymi. Brakującym ogniwem wydaje się być przeciwdziałanie uszkodzeniu melanocytów i redukowanie stresu w melanocytach.

Nie dziwi więc, że bada się wpływ różnych substancji o działaniu antyoksydacyjnym na przebieg bielactwa. Przyznać należy, że miejscowe stosowanie witaminy C, E czy miłorzębu Ginkgo biloba, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych wykazywały zmienne efekty. Najwięcej nadziei wiąże się jednak ze stosowaniem Gingko biloba.

Ekstrakt z gingko posiada właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne. W kontrolowanym badaniu z podwójnie ślepą próbą 24 pacjentom z postępującym bielactwem podawano ekstrakt z gingko 40 mg 3 x dziennie przez 6 miesięcy, a 18 pacjentom- placebo. U 20 pacjentów leczonych i 8 w grupie kontrolnej powstrzymano postęp choroby, co miało wartość statystyczną. 10 pacjentów leczonych wykazało ponadto pełną repigmentację, podczas gdy w grupie placebo, takich pacjentów było tylko 2. W innym małym badaniu (11 pacjentów) także uzyskano poprawę w zakresie zahamowania postępu choroby. Jednak potrzeba większej liczby badań z udziałem większej liczby pacjentów, aby wyciągnąć obiektywne wnioski.

Testowano ponadto efekty fototerapii bez i z suplementacją mieszanki antyoksydantów składającej się z kwasu alfa- liponowego, witaminy C, E i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych osiągając znamiennie lepsze efekty w grupie otrzymującej suplementację.

Zaobserwowano też, że w miejscach skóry pozbawionej barwnika pacjentów z bielactwem jest niewielka, w stosunku do normalnych tkanek, ilość limfocytów o funkcji regulatorowej Treg. Przez to pozbawione hamującego bodźca limfocyty CD8 są bardziej aktywne. Dlatego jedną ze strategii leczenia bielactwa może być podawanie witaminy D wpływającej korzystnie na podniesienie poziomu Treg. Przeprowadzono nawet badanie, w którym wykazano istotną korelację między niskim poziomem witaminy D a bielactwem. Inne prace z kolei wykazały, że jej suplementacja może być korzystna u pacjentów z bielactwem i niskim poziomem 25(OH) witaminy D.

Związek bielactwa z celiakią

I na koniec przyjrzyjmy się potencjalnemu związkowi bielactwa z celiakią oraz możliwościom leczenia dietą bezglutenową.

Związek ten wydaje się być kontrowersyjny, chociaż wielu już autorów opisało przypadki bielactwa u pacjentów z celiakią. Jednak badania serologiczne pacjentów z bielactwem w kierunku celiakii nie wykazały między nimi żadnej korelacji. Z drugiej strony obserwuje się poprawę u pacjentów z bielactwem i celiakią stosujących dietę bezglutenową.

Dlatego ciekawie przedstawia się wynik badania z udziałem 64 pacjentów z bielactwem i tylu samo bez choroby skóry. Gdy zostali przebadani pod kątem obecności przeciwciał w kierunku celiakii, stwierdzono ich występowanie u 3,1% pacjentów z bielactwem, podczas gdy nie posiadał ich żaden pacjent z grupy kontrolnej. Poprzednie badania wykazywały obecność celiakii u 18% pacjentów z bielactwem (Seyhan i wsp.) lub u żadnego (Volta i wsp.). Opisano natomiast przypadek remisji bielactwa u dziecka z przeciwciałami typowymi dla celiakii po wprowadzeniu diety bezglutenowej, jak również u młodej kobiety (nie badano jej w kierunku celiakii z przyczyn finansowych), u której nie stwierdzano efektów leczenia terapią klasyczną. Po wprowadzeniu diety bezglutenowej już po miesiącu obserwowano miejsca repigmentacji z największą poprawą stwierdzoną w trzecim miesiącu leczenia. Pomimo kontynuowania diety nie udało się jednak osiągnąć pełnej repigmentacji, aczkolwiek osiągnięty postęp był w dużym stopniu zadowalający.

Podsumowanie

  1. Bielactwo jest przewlekłą chorobą skóry o złożonym patomechanizmie.
  2. Skuteczne leczenie powinno obejmować różne potencjalne przyczyny choroby, łącznie ze wsparciem aktywności antyoksydacyjnej melanocytów oraz zwiększeniem aktywności limfocytów o funkcji regulatorowej (np. poprzez wyrównanie niedoboru witaminy D).
  3. Możliwy jest związek bielactwa z celiakią, dlatego zawsze warto przyglądać się innym współistniejącym objawom lub chorobom w rodzinie, a w  uzasadnionych przypadkach kierować pacjentów do dalszej diagnostyki.

Jeśli podobał Ci się wpis i chcesz otrzymywać informacje o nowych artykułach oraz wartościowe informacje związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na newsletter:


Literatura

1.Bishnoi A, Parsad D. Clinical and Molecular Aspects of Vitiligo Treatments. Int J Mol Sci. 2018;19(5):1509. Published 2018 May 18. doi:10.3390/ijms19051509.
2.Nahhas AF, Braunberger TL, Hamzavi IH. Update on the Management of Vitiligo. Skin Therapy Lett. 2019;24(3):1-6.
3.Dell’Anna ML, Mastrofrancesco A, Sala R, Venturini M, Ottaviani M, Vidolin AP, et al. Antioxidants and narrow band-UVB in the treatment of vitiligo: a double-blind placebo controlled trial. Clin Exp Dermatol. 2007;32(6):631–636.
4.Szczurko O, Shear N, Taddio A, Boon H. Ginkgo biloba for the treatment of vitilgo vulgaris: an open label pilot clinical trial. BMC Complement Altern Med. 2011;11:21.

5.Upala S, Sanguankeo A. Low 25-hydroxyvitamin D levels are associated with vitiligo: a systematic review and meta-analysis. Photodermatol Photoimmunol Photomed 2016;32:181–90.
6.Zhang JZ, Wang M, Ding Y, et al. Vitamin D receptor gene polymorphism, serum 25-hydroxyvitamin D levels, and risk of vitiligo: A meta-analysis. Medicine (Baltimore). 2018;97(29):e11506. doi:10.1097/MD.0000000000011506.
7.Wang Y, Li S, Li C. Perspectives of New Advances in the Pathogenesis of Vitiligo: From Oxidative Stress to Autoimmunity. Med Sci Monit. 2019;25:1017-1023. Published 2019 Feb 6. doi:10.12659/MSM.914898.
8.Volta U, Bardazzi F, Zauli D, DeFranceschi L, Tosti A, Molinaro N, et al. Serological screening for coeliac disease in vitiligo and alopecia areata. Br J Dermatol. 1997;136:801–2.
9.Seyhan M, Kandi B, Akbulut H, Selımoğlu MA, Karincaoğlu M. Is celiac disease common in patients with vitiligo. Turk J Gastroenterol. 2011;22:105–6.
10.Rodríguez-García C, González-Hernández S, Pérez-Robayna N, Guimerá F, Fagundo E, Sánchez R. Repigmentation of vitiligo lesions in a child with celiac disease after a gluten-free diet. Pediatr Dermatol. 2011;28:209–10.
11.Shahmoradi Z, Najafian J, Naeini FF, Fahimipour F. Vitiligo and autoantibodies of celiac disease. Int J Prev Med. 2013;4(2):200-203.

Zaburzenia płodności kobiet z chorobami autoimmunologicznymi na przykładzie autoimmunologicznych zapaleń tarczycy, celiakii oraz endometriozy

Zaburzenia płodności kobiet z chorobami autoimmunologicznymi na przykładzie autoimmunologicznych zapaleń tarczycy, celiakii oraz endometriozy

Zaburzenia płodności stanowią istotny problem wśród pacjentek z chorobami autoimmunologicznymi. Przyczyny tego zjawiska są różnorodne i stanowią przedmiot zainteresowania naukowców z różnych dyscyplin. Związek między nimi potwierdziły liczne badania. Wynikać mogą ze stanów zapalnych związanych z chorobą podstawową, leczenia lekami uszkadzającymi gonady czy problemów psychologicznych wynikających z życia z chorobą przewlekłą. Świadomość istnienia tych problemów stanowi klucz do udzielenia efektywnej pomocy parom starającym się o potomstwo. W tym artykule przyglądamy się zaburzeniom płodności kobiet z chorobami autoimmunologicznymi na przykładzie autoimmunologicznych zapaleń tarczycy, celiakii i endometriozy.

Niepłodność- narastający problem

Niepłodność stanowi narastający problem. Od lat 50-tych XX wieku obserwuje się coraz mniejszą płodność par z przyczyn medycznych i niemedycznych. Najważniejszym czynnikiem wpływającym na szanse kobiety na zajście w ciążę jest jej wiek. Pomiędzy 25 a 30 rokiem życia kobiety są największe szanse urodzenia dziecka, które znacząco maleją po przekroczeniu 35 roku życia.

Ocenia się, że aż 10-20 % par nie zna przyczyny swojej niepłodności. Mechanizmy autoimmunologiczne mogą stanowić tło tych problemów- częstość chorób autoimmunologicznych rośnie, a często pozostają one latami nierozpoznane.

Czynnikami, które mogą być przyczyną braku szansy kobiet na ciążę (czyli niepłodności) są: brak owulacji, niedrożność jajowodów czy endometrioza. Obniżona płodność (czyli opóźnienie spodziewanego zajścia w ciążę) może wynikać z wieku, endometriozy, cukrzycy, niewydolności jajników, zespołu policystycznych jajników czy poprzedzających ciążę infekcji dróg moczowo- płciowych. Chociaż terminy niepłodność i obniżona płodność są stosowane wymiennie, oznaczają coś innego: kobiety z obniżoną płodnością mogą zajść w ciążę w sposób naturalny, jednak potrzebne jest w tym celu więcej czasu. W niepłodności szanse naturalnego poczęcia są znacznie mniejsze.

Wpływ procesów autoimmunologicznych na płodność kobiet

Pacjentki z układowymi chorobami autoimmunologicznymi mają mniejszą liczbę potomstwa, niż wynosi średnia w populacji ogólnej. Niektóre z nich nie mają dzieci wcale, inne długo starają się o ciążę, co ostatecznie skutkuje mniejszą liczbą posiadanych dzieci.

Oprócz problemów związanych ze specyficzną chorobą autoimmunologiczną oraz aktywnością układową, kobiety z chorobami autoimmunologicznymi mają podwyższone ryzyko rozwoju przedwczesnej niewydolności jajników (premature ovarian failure- POF) związanej z wyczerpaniem puli pęcherzyków jajnikowych, która istotnie zmniejsza szanse kobiety na posiadanie potomstwa.

Procesy autoimmunologiczne mogą wpływać też na zapłodnienie, zagnieżdżenie zarodka oraz rozwój łożyska. Jednak mechanizmy patogenetyczne, które za tym stoją, pozostają niepewne i raczej w sferze spekulacji z powodu braku odpowiednich badań. Większość dostępnych danych na ten temat pochodzi z badań eksperymentalnych na zwierzętach albo z badań z udziałem kobiet, ale bez grupy kontrolnej, z niejednorodną grupą pacjentek i z różnymi typami zaburzeń płodności.

Liczba posiadanych dzieci może być związana z chorobami narządowo- specyficznymi, jak zapalenie tarczycy czy celiakia albo z endometriozą, która szczególnie często dotyczy kobiet z układowymi chorobami autoimmunologicznymi.

Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy

Najwięcej danych istnieje na temat związków między zaburzeniami płodności a autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy. Obecność chorób tarczycy jest zdecydowanie częstsza wśród niepłodnych kobiet w porównaniu do kobiet bez zaburzeń płodności. Szczególnie przeważa wśród kobiet z endometriozą czy przedwczesną niewydolnością jajników.

Obie choroby z tej grupy: choroba Hashimoto i choroba Graves Basedowa występują z częstością 5-15% wśród kobiet w wieku reprodukcyjnym. Autoprzeciwciała związane z chorobami tarczycy występują 5-10 razy częściej wśród kobiet, niż wśród mężczyzn, często nawet zanim dojdzie do pełnoobjawowej dysfunkcji tarczycy.

Najważniejszym czynnikiem związanym z tarczycą wpływającym na żeński układ rozrodczy jest ilość krążących hormonów tarczycy. Dysfunkcja tarczycy sama w sobie wpływa funkcje jajników oraz na działanie osi podwzgórze- przysadka. Powierzchnia nabłonka jajników oraz oocyty pęcherzykowe posiadają na swoich powierzchniach receptory dla TSH oraz dla hormonów tarczycy (TRalfa1 i TRbeta1). Receptory te wykryto też w endometrium. T3, czyli aktywna forma hormonów tarczycy, moduluje działanie FSH i LH (hormonów przysadkowych- gonadotropin- regulujących wydzielanie hormonów płciowych) .

Niedobór hormonów tarczycy, szczególnie T3, może więc wpływać niekorzystnie na płodność. Dodatkowo niedobór ten sprzyja niskim poziomom globuliny wiążącej hormony płciowe (SHBG) i zwiększeniu wydzielania prolaktyny (PRL): 46% kobiet z niedoczynnością tarczycy ma hiperprolaktynemię. Ta z kolei upośledza pulsacyjną sekrecję GnRH- hormonu podwzgórzowego uwalniającego gonadotropiny, powoduje niewystarczającą sekrecję progesteronu przez ciałko żółte, skąpe lub brak miesiączki oraz policystyczne jajniki przy bardzo wysokich wartościach PRL. Wysokie poziomy PRL obniżają poziomy estrogenów u kobiet i są przyczyną skrócenia drugiej, lutealnej, fazy cyklu. Niskie poziomy progesteronu powodują problemy z zagnieżdżeniem zarodka i wczesną utratę ciąży.

Autoimmunologiczne zapalenia tarczycy często współwystępują z endometriozą i zespołęm policystycznych jajników. Obecność przeciwciał tarczycowych powiązano z nawracającymi utratami ciąży, przedwczesną niewydolnością jajników oraz niepowodzeniami zapłodnienia in vitro. Mogą one być przyczyną upośledzenia różnicowania macicznych limfocytów T w kierunku limfocytów T regulatorowych, co jest kluczowe dla zachowania płodności.

Celiakia a płodność

Zaburzenia płodności są częstym powikłaniem nierozpoznanej lub nieleczonej celiakii. Ocenia się, że nawet 4% kobiet z zaburzeniami płodności może mieć nierozpoznaną celiakię, chociaż sam mechanizm takiego związku nie został jednoznacznie ustalony. Bierze się pod uwagę znaczenie niedoboru składników odżywczych albo mechanizmy bezpośrednio związane z układem odpornościowym. Możliwe, że przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej wiążą się z transglutaminazą obecną w łożysku upośledzając jego funkcję. Bierze się pod uwagę także znaczenie mutacji genetycznych sprzyjających tworzeniu mikrozakrzepów. Ostatnie badania wskazują na rolę genetycznie uwarunkowanej trombofilii związanej z obecnością wariantu 4G PAI-1 (inhibitora aktywatora plazminogenu typu 1) u pacjentek z celiakią i wczesną utratą ciąży.

Ważna informacja jest taka, że po diagnozie celiakii i z czasem leczenia dietą bezglutenową zaburzenia te ustępują i częstość poronień ulega zmniejszeniu.

Endometrioza- czy to choroba autoimmunologiczna?

Endometrioza należy do najczęstszych (obok mięśniaków macicy) chorób ginekologicznych wśród kobiet w wieku reprodukcyjnym. Ocenia się, że endometrioza dotyczy 1 na 10 kobiet między 30 a 50 rż. Rozpoznaje się ją, gdy stwierdzi się obecność tkanki podobnej do endometrium poza jamą macicy. Dokładne przyczyny tej choroby nie zostały, jak dotąd, ustalone. Jedna z teorii mówi o wstecznej menstruacji powodującej wszczepy komórek endometrium wzdłuż jajowodów. Tyle, że wsteczna menstruacja występuje u wielu zdrowych kobiet, co niekoniecznie kończy się endometriozą.

Istnieje coraz większa baza danych na temat licznych zaburzeń o podłożu immunologicznym u tych kobiet. Najnowsza teoria na temat przyczyn endometriozy łączy mechanizm autoimmunologiczny i zapalny z podatnością genetyczną. W zdrowym organizmie odpowiedź zapalna oczyszcza jamę otrzewnową ze wszczepów endometrium. Zaburzenia pracy układu immunologicznego upośledzają ten proces. Jest to przyczyną reakcji zapalnej, która nie tylko sprzyja implantacji komórek endometrium poza macicą, ale też jej proliferacji.

Endometrioza jest chorobą estrogenozależną. Wszczepy endometrium pozostają pod wpływem zmian poziomów estrogenów, mogą rosnąć i krwawić, jak endometrium w czasie menstruacji. Jest to przyczyną zapalenia i podrażnienia tkanek otaczających, także zrostów. Wszczepy endometrium mogą powodować niedrożność jajowodów. Towarzyszący stan zapalny może uszkadzać komórkę jajową i upośledzać jej wędrówkę wzdłuż jajowodów. Ocenia się, że aż 40% niepłodnych kobiet ma endometriozę. Aktualne leczenie opiera się połączeniu leczenia farmakologicznego i chirurgicznego.

Rezultaty dużych badań wskazują jednak na silny związek między endometriozą a chorobami autoimmunologicznymi: SLE, zespołem Sjogrena, RA, celiakią, stwardnieniem rozsianym, zapalnymi chorobami jelit. 40-60% pacjentek z endometriozą posiada różne autoprzeciwciała, najczęściej przeciwciała przeciwjądrowe ANA, przeciw mięśniom gładkim SMA i antyfosfolipidowe APA. Prawdopodobnie więc pacjentki z endometriozą wymagają podejścia wielokierunkowego, ale też nastawionego na wsparcie funkcjonowania organizmu na optymalnym poziomie.

Zaburzenia płodności u kobiet z chorobami autoimmunologicznymi- wnioski

1. Zaburzenia płodności mogą być problemem kobiet w wieku reprodukcyjnym z chorobami autoimmunologicznymi.
2. Zarówno choroba Hashimoto, jak i celiakia oraz endometrioza mogą upośledzać zdolności kobiet do zajścia i donoszenia ciąży.
3. Celem leczenia w chorobach autoimmunologicznych powinna być nie tylko remisja choroby podstawowej, ale też troska o utrzymanie czy przywrócenie płodności (np. poprzez unikanie stosowania leków negatywnie wpływających na płodność). Szanse powodzenia mogą zależeć od holistycznego podejścia do leczenia nastawionego na odzyskanie optymalnego funkcjonowania organizmu.
4. Zasadą powinno być planowanie ciąży w okresie remisji chorób autoimmunologicznych oraz unikanie stosowania leków potencjalnie teratogennych w tym czasie.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł i chcesz otrzymywać powiadomienia o kolejnych, polecenia ciekawych książek oraz wskazówki na tematy związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na newsletter:

Literatura

Khizroeva J et al. Infertility in women with systemic autoimmune diseases. Best Practice & Research Clinical Endocrinology & Metabolism, https://doi.org/10.1016/j.beem.20119.101369.

Somers EC, Marder W. Infertility – Prevention and Management. Rheum Dis Clin North Am. 2017;43(2):275-285. doi:10.1016/j.rdc.2016.12.007

Haller-Kikkatalo K, Salumets A, Uibo R. Review on autoimmune reactions in female infertility: antibodies to follicle stimulating hormone. Clin Dev Immunol. 2012;2012:762541. doi:10.1155/2012/762541

Korevaar TIM, Mínguez-Alarcón L, Messerlian C, et al. Association of Thyroid Function and Autoimmunity with Ovarian Reserve in Women Seeking Infertility Care. Thyroid. 2018;28(10):1349-1358. doi:10.1089/thy.2017.0582

Freeman HJ. Endocrine manifestations in celiac disease. World J Gastroenterol. 2016;22(38):8472-8479. doi:10.3748/wjg.v22.i38.8472

Celiakia i nefropatia IgA- czy dieta bezglutenowa może być skuteczna w leczeniu nefropatii IgA?

Celiakia i nefropatia IgA- czy dieta bezglutenowa może być skuteczna w leczeniu nefropatii IgA?

Związek chorób nerek z celiakią nie jest powszechnie znany. Chociaż podręczniki nefrologii wymieniają wśród przyczyn nefropatii IgA właśnie celiakię, w praktyce niewiele kto o tym pamięta. Przyjrzyjmy się więc dzisiaj, co łączy gluten z nerkami oraz celiakię z nefropatią IgA, a także czy dieta bezglutenowa może być skutecznym leczeniem w tej chorobie.

Co wiemy o nefropatii IgA?

 Nefropatia IgA jest jedną z ważniejszych przyczyn schyłkowej niewydolności nerek i konieczności leczenia nerkozastępczego (czyli dializami lub przeszczepem nerki). Cechuje ją obecność patologicznych złogów kompleksów IgA w mezangium (śródmiąższu) kłębuszków nerkowych. Prowadzi to do szeregu uszkodzeń, których objawami mogą być krwiomocz i białkomocz oraz niewydolność nerek u nawet 1/3 pacjentów. Niestety niewiele wiemy o pochodzeniu złogów IgA- nie znamy czynników prowokujących ich powstawanie. Spośród czynników środowiskowych wpływających na ich formację bierze się pod uwagę wpływ składników jedzenia, w tym gliadyny, jednej z frakcji białek glutenowych. Przemawiać za tym może  częstsze występowanie celiakii u pacjentów z nefropatią IgA (4%) w porównaniu do populacji ogólnej (0,5-1%).

Celiakia poza przewodem pokarmowym

Chociaż tradycyjnie celiakię kojarzy się z chorobą przewodu pokarmowego, jej zasięg daleko większy.  Objawami choroby mogą być zmiany skórne, bóle stawów, objawy neurologiczne i psychiatryczne, zmęczenie, zaburzenia płodności, utrata wagi, osteoporoza, niedokrwistość.
Celiakię powiązano także z wieloma chorobami autoimmunologicznymi, jak cukrzyca typu 1, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, wątroby, zespół Sjögrena, ale także z nefropatią IgA. Pacjentów z celiakią cechuje 3-krotnie zwiększone ryzyko rozwoju nefropatii IgA i niewydolności nerek w przyszłości w porównaniu z osobami bez tej choroby nerek. Dlaczego?

Nefropatia IgA i bariera śluzówkowa

Związek między nefropatią IgA a chorobami związanymi z błonami śluzowymi znany jest od co najmniej lat 70-tych XX wieku. Typowym objawem tej nefropatii jest występowanie widocznego gołym okiem krwiomoczu podczas infekcji dróg oddechowych czy przewodu pokarmowego. Stanowi to dowód na istnienie zależności między błonami śluzowymi a nerkami (oś śluzówkowo- nerkowa) oraz między nefropatią IgA a chorobami związanymi z błonami śluzowymi, do których należy celiakia.
Pacjentów z nefropatią IgA cechuje nasilona odpowiedź układu immunologicznego na antygeny związane z błonami śluzowymi. Takimi antygenami są także antygeny pokarmowe wywołujące przewlekły stan zapalny (ale niekoniecznie objawy kliniczne).

Złogi IgA w mezangium kłębuszków nerkowych są głównie złożone z przeciwciał klasy IgA pochodzenia właśnie śluzówkowego.  Pacjentów z nefropatią IgA cechuje także zwiększona przesiąkliwość jelita. Ponadto stwierdzano u nich podwyższone poziomy wydzielniczych IgA w ślinie i krwi.

Nefropatia IgA i celiakia

Zwiększona przepuszczalność barier śluzówkowych dla patogenów tłumaczy związek patogenetyczny między celiakią a nefropatią IgA. Może ona pobudzać produkcję i dalsze odkładanie depozytów IgA w śródmiąższu kłebuszków nerkowych. Pacjentów z celiakią cechuje także zwiększona ekspresja receptora dla transferyny na powierzchni komórek nabłonka jelitowego, który działa także jako receptor dla przeciwciał IgA. Receptor ten jest związany z transglutaminazą tkankową zarówno w celiakii, jak i w nefropatii IgA.
Złogi przeciwciał skierowanych przeciw transglutaminazie tkankowej w klasie IgA stwierdzano zarówno w dwunastnicy, jak i śródmiąższu kłebuszków nerkowych, co świadczy o aktywacji procesu autoimmunizacyjnego wywołanego przez gluten obecny w przewodzie pokarmowym. A więc skutki tego zjawiska sięgają poza jelita, co wykazano choćby na przykładzie ataksji glutenowej czy opryszczkowego zapalenia skóry. W obu przypadkach wykazano rolę glutenu, jako czynnika wyzwalającego chorobę u osób podatnych genetycznie oraz diety bezglutenowej w ich leczeniu. Ponadto w obu tych chorobach nie muszą być obecne zmiany wskazujące na celiakię w badaniu histo-patologicznym wycinków pobranych z dwunastnicy, a także autoprzeciwciała służące diagnostyce celiakii.

Rola gliadyny

Istnieją prace, które wykazały obecność przeciwciał antygliadynowych IgA we krwi niektórych pacjentów z nefropatią IgA, co sugeruje nadaktywność lifocytów B związaną z atrofią błon śluzowych u tych pacjentów.   Zarówno zwiększona produkcja wydzielniczych IgA, jak i jelitowa odpowiedź zapalna, była zależna od receptora CD89. Gliadyna (jedna z frakcji białek glutenowych) może nasilać śluzówkową odpowiedź immunologiczną i zaburzenia jelitowe prowadzące do złamania tolerancji na pokarmy. Ujawniono też nadwrażliwość śluzówki odbytnicy na gluten aż u 1/3 pacjentów z nefropatią IgA. Zjawiska te mogą być przyczyną rozwoju nefropatii IgA u niektórych chorych. Dieta bezglutenowa u tych pacjentów redukuje poziom przeciwciał antygliadynowych, aczkolwiek wpływ na przebieg choroby nerek może zależeć od czasu wprowadzenia interwencji na zasadzie: im wcześniej tym lepiej.

Rola glutenu i diety bezglutenowej w nefropatii IgA

Próby wykazania sprawczej roli glutenu podjęto na modelu mysim. Myszom tym podawano najpierw w ciągu 3 pokoleń dietę bezglutenową, a następnie, przez 30 dni, posiłki zawierające gluten. W czasie stosowania diety bezglutenowej uzyskano zmniejszenie depozytów IgA w mezangium kłębuszków nerkowych,  ekspresji receptora dla transferyny i transglutaminazy 2 oraz krwiomoczu. Nasilenie choroby zależało od glutenu, co wykazano nawrotem nefropatii u myszy karmionych glutenem. Gluten nasilał śluzówkową produkcję IgA, stan zapalny i zanik kosmków oraz produkcję przeciwciał antygliadynowych w klasie IgA, co korelowało z pojawieniem się białkomoczu zarówno u myszy, jak i u pacjentów. Wczesne wprowadzenie diety bezglutenowej chroniło przed tworzeniem złogów IgA w mezangium nerek oraz przed pojawieniem się krwiomoczu.

Opisy przypadków

Niestety trudno w literaturze znaleźć prace opierające się na badaniach dużych grup pacjentów potwierdzających związek celiakii z nefropatią IgA. Są natomiast dostępne opisy przypadków, które związek między tymi chorobami potwierdzają.

  1. Przypadek nr 1

Opisano przypadek mężczyzny ze znacznym krwiomoczem, bólem pleców i głowy. W badaniach stwierdzono upośledzoną funkcję nerek, krwinkomocz i białkomocz. W biopsji nerki ujawniono złogi IgA i obraz histopatologiczny odpowiadający nefropatii IgA. We krwi nie stwierdzono obecności przeciwciał typowych dla celiakii. Z powodu objawów dyspeptycznych wykonano gastroskopię, a badanie histopatologiczne nie wykazało patologii. Ale w obu wycinkach (z nerki i dwunastnicy) stwierdzono obecność złogów przeciwciał skierowanych przeciw transglutaminazie tkankowej. Sugeruje to istnienie zaburzeń układu immunologicznego indukowanych przez gluten. Już kilka wcześniejszych badań wykazało, że złogi złożone z tych przeciwciał w dwunastnicy są bardzo czułym i specyficznym markerem rozwijającej się celiakii, nawet przy braku atrofii kosmków i obecności przeciwciał. (może je na długo wyprzedzać) Pacjent otrzymał terapię immunosupresyjną przez okres 6 miesięcy, co pozwoliło na zmniejszenie białkomoczu i wycofanie krwinkomoczu. Pozostawał na diecie zawierającej gluten. Po roku wykonano kontrolną biopsję dwunastnicy, która wykryła zmiany o typie Marsh 2. Wówczas już zalecono pacjentowi dietę bezglutenową. W tym więc przypadku objawy i wykrycie nefropatii IgA wyprzedziło rozpoznanie celiakii. Prawdopodobnie, gdyby pacjentowi nie wykonano powtórnej biopsji, celiakia nigdy nie zostałaby wykryta.

       2. Przypadek nr 2

Dość podobny przypadek opisali lekarze z Poznania. Był to 24 letni mężczyzna diagnozowany z powodu zespołu nerczycowego z utratą białka z moczem 6 g/dobę. Ponieważ wykryto u niego przeciwciała antygliadynowe i przeciw endomysjum, wykonano biopsję dwunastnicy, która wykazała zmiany o typie 3b wg Marsha, pozwalające na rozpoznanie celiakii. Biopsja nerki ujawniła nefropatię IgA. Dieta bezglutenowa, lek nefroprotekcyjny i preparat zawierający żelazo były wystarczającym leczeniem (nie zastosowano leczenia immunosupresyjnego). Na podstawie tego przypadku autorzy doniesienia wywnioskowali, że możliwe jest istnienie grupy chorych z nefropatią IgA, dla których dieta bezglutenowa może być leczeniem z wyboru wystarczającym do wyleczenia choroby nerek.

       3. Przypadek nr 3

Opisano także (Koivuviita i wsp.) przypadek pacjenta z nefropatią IgA, u którego leczenie immunosupresyjne było całkowicie nieskuteczne. Dopiero po rozpoznaniu celiakii i wdrożeniu diety bezglutenowej uzyskano całkowite ustąpienie choroby nerek.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że dzisiejszym artykułem udało się wykazać, że związek między nefropatią IgA a celiakią wart jest uwagi. Przy tym warto pamiętać, że nefropatia może wyprzedzać pojawienie się przeciwciał czy zmian histopatologicznych typowych dla celiakii. Z kolei wczesne zastosowanie diety bezglutenowej daje szanse na wyleczenie choroby nerek zanim rozwinie się ich niewydolność.

Niewątpliwie ustalenie takiej zależności oraz wdrożenie odpowiedniego postępowania nie należy do prostych, jej świadomość może jednak uratować zdrowie części chorych.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, zapisz się na newsletter, aby nie przeoczyć kolejnych- w każdy poniedziałek otrzymasz maila ze wskazówkami na temat zdrowia i odżywiania:


Literatura

  1. Stefano Costa, Giovanni Currò, Salvatore Pellegrino, Maria Cristina Lucanto, Giovanni Tuccari, Antonio Ieni, Giuseppina Visalli, Giuseppe Magazzù, and Domenico Santoro. Case report on pathogenetic link between gluten and IgA nephropathy. BMC Gastroenterol. 2018; 18: 64. 
  2.  Koivuviita N, Tertti R, Heiro M, Metsärinne K. A case report: a patient withIgA nephropathy and coeliac disease. Complete clinical remission followinggluten-free diet. NDT Plus. 2009;2(2):161–163.
  3. Ireneusz Habura, Katarzyna Fiedorowicz, Aldona Woźniak, Ilona Idasiak-Piechocka, Paweł Kosikowski, and Andrzej Oko. IgA nephropathy associated with coeliac disease. Cent Eur J Immunol. 2019; 44(1): 106–108. Published online 2019 Apr 15. 
  4. Moeller S, Canetta PA, Taylor AK, et al. Lack of serologic evidence to link IgA nephropathy with celiac disease or immune reactivity to gluten. PloS One. 2014;9:e94677.
  5. Welander A, Sundelin B, Fored M, Ludvigsson JF. Increased risk of IgA nephropathy among individuals with celiac disease. J Clin Gastroenterol. 2013;47:678–683.
  6. Floege J, Feehally J. The mucosa-kidney axis in IgA nephropathy. Nat Rev Nephrol. 2016;12:147–156.
  7. Papista C i wsp. Gluten exacerbates IgA nephropathy in humanized mice through gliadin-CD89 interaction. Kidney Int. 2015 Aug;88(2):276-85.
  8. Cheung CK, Barratt J. Gluten and IgA nephropathy: you are what you eat? Kidney Int 2015 Aug;88(2):215-8.
  9. Moeller S, Canetta PA, Taylor AK, Arguelles-Grande C, Snyder H, Green PH, Kiryluk K, Alaedini A. Lack of serologic evidence to link IgA nephropathy with celiac disease or immune reactivity to gluten. PLoS One. 2014 Apr 14;9(4):e94677.
Melatonina w chorobach autoimmunologicznych na przykładzie stwardnienia rozsianego i reumatoidalnego zapalenia stawów

Melatonina w chorobach autoimmunologicznych na przykładzie stwardnienia rozsianego i reumatoidalnego zapalenia stawów

Melatonina pełni wiele fizjologicznych funkcji w organizmie. Chociaż powszechnie kojarzymy ją ze zmianami rytmu dobowego,  wpływa także na działanie układu odpornościowego. Pewne dane wskazują, że pełni rolę immunostymulanta, a inne, że ma właściwości przeciwzapalne. Niektórzy twierdzą, że odgrywa rolę bufora nasilając pracę układu odpornościowego w środowisku immunosupresji albo wywierając efekt przeciwzapalny w czasie ostrej infekcji. 

W tym wpisie przyjrzymy się, jaki jest wpływ melatoniny na rozwój i leczenie chorób autoimmunologicznych.

Melatonina- jak i gdzie powstaje?

Już w 1926 Berman stwierdził poprawę odporności na choroby infekcyjne u zwierząt karmionych ekstraktami z szyszynek cieląt. Dopiero w 1958 wykazano, że poprawa ta wynikała z obecności melatoniny (Lerner i wsp.). To dlatego, że miejscem jej produkcji jest właśnie szyszynka. Odkąd w latach 70-tych odkryto przeciwciała specyficznie wiążące melatoninę, stwierdzono także inne źródła melatoniny w organizmie. Okazało się, ze istotnym jej źródłem jest przewód pokarmowy, skóra i siatkówka, a także komórki układu immunologicznego.

Melatonina jest indoloaminą, która pojawiła się dość wcześnie w rozwoju ewolucyjnym. Występuje u bakterii, bezkręgowców i kręgowców, w porostach, roślinach i grzybach.
Melatonina powstaje z aminokwasu tryptofanu (dostarczanego z pożywieniem- jaja, pestki dyni czy słonecznika, sezam, mięso drobiu) w dwóch etapach:
1. przekształcenie tryptofanu w serotoninę, a następnie jej acetylacja z utworzeniem produktu pośredniego (aktywność tego procesu podlega rytmom dobowym)
2. przekształcenie produktu pośredniego w melatoninę.

Wpływ światła na wydzielanie melatoniny

Wytwarzanie melatoniny pozostaje pod hamującym wpływem światła. Jest ona rytmicznie uwalniana z szyszynki ze szczytem wydzielania w godzinach nocnych oraz najmniejszymi wartościami w ciągu dnia. Ekspozycja organizmu w porze snu na oświetlenie powoduje znaczne zmniejszenie syntezy i uwalniania melatoniny.
Melatonina jest zaangażowana w synchronizację  wielu fizjologicznych, odbywających się cyklicznie, procesów biologicznych. Działa ochronnie na komórki poprzez hamowanie stresu oksydacyjnego, apoptozy oraz regulowanie procesów zachodzących w mitochondriach komórkowych. Budzi też zainteresowanie naukowców w kontekście badania przyczyn zaburzeń snu, także w związku ze zmianami stref czasowych czy pracą zmianową.
Melatonina działa poprzez specjalny receptor MTNR1A, który znajduje się na wielu rodzajach komórek, w tym na komórkach układu odpornościowego.

Wpływ melatoniny na układ odpornościowy

Brak stanu równowagi między zapalną a regulatorową odpowiedzią układu odpornościowego może prowadzić do jego przewlekłej aktywacji i chorób z autoagresji. Wiele danych wskazuje, że subpopulacja limfocytów pomocniczych Th17, produkująca cytokinę prozapalną- interleukinę 17, odgrywa ważną rolę w rozwoju tych chorób. Ich aktywujący chorobę wpływ wykazano w odniesieniu do stwardnienia rozsianego, reumatoidalnego zapalenia stawów, łuszczycy, zapalnych chorób jelit. Limfocyty Th17 w dużej mierze zlokalizowane na barierach tkankowych oddzielających świat wewnętrzny od zewnętrznego. Posiadają one zdolność szybkich reakcji w odpowiedzi na ciągłe zmiany warunków środowiskowych i działania różnych bodźców.
Melatonina hamuje rozwój limfocytów Th17 i kieruje stan równowagi w kierunku immunosupresji. Podejrzewano to od dawna- im dalej od równika tym większa częstość występowania stwardnienia rozsianego. Na pewno ma to związek z mniejszą dostępnością witaminy D w tych rejonach, ale nie tłumaczy częstszych zaostrzeń choroby w miesiącach letnich i wiosennych, w których raczej promieni UV nie brakuje. Odpowiedzią na to zjawisko może być właśnie melatonina.

Zaostrzenia chorób autoimmunologicznych a stężenia melatoniny we krwi

Dane pochodzące z nielicznych prac wskazują, że melatonina, zarówno endogenna jak i egzogenna, odgrywa rolę w rozwoju różnych chorób autoimmunologicznych, jak reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane, toczeń trzewny, cukrzyca typu 1, zapalne choroby jelit. Pojedyncze badanie wykazało brak fizjologicznej nocnej zwyżki melatoniny u pacjentów z łuszczycą.
W ciągu ostatnich lat, wraz z rosnącą częstością pojawiania się chorób autoimmunologicznych, rośnie zainteresowanie potencjalnymi czynnikami indukującymi te choroby. O innych czynnikach wywołujących choroby autoimmunologiczne przeczytasz we wpisach:
Ciekawie może brzmieć też koncepcja wpływu sztucznego światła w indukowanie zaburzeń rytmu dobowego oraz wynikające z nich zaburzenia stanu równowagi w układzie odpornościowym prowadzące do chorób autoimmunologicznych.

Melatonina w stwardnieniu rozsianym

Stwardnienie rozsiane (SM- sclerosis multiplex) jest to częsta choroba autoimmunologiczna układu nerwowego, szczególnie wśród młodych dorosłych osób. Chociaż przyczyny choroby nie zostały dobrze poznane, jednym z ważniejszych czynników środowiskowych wydaje się być szerokość geograficzna.  Szczególnie duża zachorowalność cechuje kraje Północy, gdzie występuje skrócony czas ekspozycji na światło słoneczne. Obserwuje się także zwiększoną zachorowalność u osób, które w młodym wieku pracowały w systemie pracy zmianowej, przy czym im dłuższy okres pracy zmianowej, tym ryzyko większe.

U pacjentów z SM stwierdzono często występujące zaburzenia rytmu dobowego, szczególnie w okresach zaostrzeń choroby. Poziomy melatoniny endogennej odwrotnie korelowały z nasileniem depresji u tych chorych. Dodatkowo, upośledzenie widzenia obserwowane w przebiegu choroby powiązano z zależnym od melatoniny rytmem dobowym, a suplementacja melatoniny przynosiła poprawę.

Stwierdzono także odwrotną zależność między nawrotami stwardnienia rozsianego a poziomami melatoniny we krwi: najwyższe poziomy melatoniny i najmniejszą częstość zaostrzeń stwierdzano w miesiącach zimowych. Badania krwi pacjentów z SM postacią rzutowo- remisyjną ujawniły, że im wyższy poziom melatoniny we krwi, tym niższy poziom Il-17, a wyższy przeciwzapalnej Il-10. Niektóre dane wskazują, że poziom melatoniny we krwi jest odwrotnie proporcjonalny do czasu trwania stwardnienia rozsianego. Farez i wsp. wykazał, że podwyższony poziom melatoniny koreluje z mniejszą liczbą nawrotów choroby. Dane te przemawiają za możliwym immunosupresyjnym działaniem melatoniny.

Melatonina w reumatoidalnym zapaleniu stawów

W odniesieniu do reumatoidalnego zapalenia stawów (rzs) dane na temat wpływu melatoniny są sprzeczne. Zwierzęta trzymane w całkowitej ciemności (czyli w stanie zwiększonej produkcji melatoniny) rozwijały cięższe postaci indukowanego przez kolagen zapalenia stawów oraz miały wyższe wartości przeciwciał przeciw kolagenowi w porównaniu do zwierząt, które miały nieograniczony dostęp do światła. Ale ten efekt był całkowicie odwracany poprzez zabieg usunięcia szyszynki. Inna praca wykazała że melatonina zwiększa poziom przeciwciał przeciw kolagenowi oraz poziom cytokin prozapalnych Il-1B i Il-6 we krwi i stawach szczurów z zapaleniem stawów. Usunięcie szyszynki wywiera efekt przeciwny zmniejszając poziom przeciwciał, cytokin oraz stresu oksydacyjnego. Ale w odróżnieniu od tych prac profilaktyczne lub lecznicze podawanie melatoniny zmniejszało obrzęki kończyn (efekt podobny do zastosowania leku z grupy NLPZ).

Zwiększona częstość zachorowań na rzs cechuje te regiony, gdzie jest mniejsza ekspozycja na światło słoneczne, np. podczas długich zimowych nocy. Ryzyko zapalenia stawów jest odwrotnie proporcjonalne do ekspozycji na promieniowanie UV-B, które to redukuje produkcję melatoniny (im więcej światła a mniej melatoniny, tym mniejsze ryzyko choroby). Wielu pacjentów z rzs zgłasza nasilenie objawów wczesnym rankiem, co koreluje z wysokimi poziomami melatoniny i cytokin prozapalnych a niskim kortyzolu.

Jak dotąd istnieje tylko jedno badanie z udziałem pacjentów z aktywnym rzs otrzymujących przez 6 miesięcy melatoninę w porze nocnej. Stwierdzono u nich wyższy poziom markerów stanu zapalnego bez zmian poziomu cytokin prozapalnych (TNF- alfa, Il-1 beta i Il-6) oraz jakichkolwiek zmian w samopoczuciu pacjentów.

Podsumowanie

W ciągu ostatnich lat, wraz z rosnącą częstością pojawiania się chorób autoimmunologicznych, rośnie zainteresowanie potencjalnymi czynnikami indukującymi te choroby. Jednym z nich mogą być zaburzenia rytmu dobowego oraz wydzielania melatoniny. O ile na chwilę obecną brak danych na temat leczniczego wpływu suplementowanej melatoniny, ciekawie może prezentować się koncepcja wpływu sztucznego światła w indukowanie zaburzeń rytmu dobowego oraz zaburzenia stanu równowagi w układzie odpornościowym prowadzące do chorób autoimmunologicznych. Dlatego zawsze w leczeniu chorób autoimmunologicznych warto przyglądać się czynnikom, które w rytm dobowy ingerują.

Jeśli temat Cię zainteresował i chcesz otrzymywać informacje o nowych wpisach, poleceniach ciekawych książek, wydarzeniach czy miejscach w sieci o zdrowiu i odżywianiu, zapisz się na newsletter, a niczego nie przeoczysz 🙂


Literatura

  1. Farez MF, Mascanfroni ID, Méndez-Huergo SP, Yeste A, Murugaiyan G, Garo LP, Balbuena Aguirre ME, Patel B, Ysrraelit MC, Zhu C, Kuchroo VK, Rabinovich GA, Quintana FJ, Correale J. Melatonin Contributes to the Seasonality of Multiple Sclerosis Relapses. Cell. 2015 Sep 10;162(6):1338-52.
  2. Lee JS, Cua DJ. Melatonin Lulling Th17 Cells to Sleep. Cell. 2015 Sep 10;162(6):1212-4. doi: 10.1016/j.cell.2015.08.054.
  3. Antonio Carrillo-Vico 1, Patricia J Lardone, Nuria Alvarez-Sánchez, Ana Rodríguez-Rodríguez, Juan M Guerrero. Melatonin: Buffering the Immune System. Int J Mol Sci, 14 (4), 8638-83
  4. Robeva R, Tanev D, Kirilov G, Stoycheva M, Tomova A, Kumanov P, Rashkov R, Kolarov Z. Decreased daily melatonin levels in women with systemic lupus erythematosus – a short report. Balkan Med J. 2013 Sep;30(3):273-6.
  5. Rasheed AB, Daoud MS, Gorial FI. Diagnostic utility of serum melatonin levels in systemic lupus erythematosus: a case-control study. Reumatismo. 2017 Dec 21;69(4):170-174.
Autoimmunologiczny zespół tarczycowo- żołądkowy, czyli co łączy żołądek z tarczycą?

Autoimmunologiczny zespół tarczycowo- żołądkowy, czyli co łączy żołądek z tarczycą?

Na pierwszy rzut oka związek między autoimmunologicznym zanikowym zapaleniem żołądka a chorobą Hashimoto wydaje się być pozorny. Przy głębszej analizie okazuje się jednak, że związek między nimi istnieje, czego wyrazem jest termin: zespół tarczyco- żołądkowy. Na czym ten związek polega oraz jakie są skutki powiązań między żołądkiem a tarczycą wyjaśniam w dzisiejszym wpisie.

Czy to przypadek?

Po raz pierwszy współwystępowanie chorób tarczycy i przewlekłego zanikowego zapalenia żołądka zostało opisane w latach 80- tych XIX wieku. Rolę autoprzeciwciał w tych chorobach wykazano dopiero w latach 60-tych ubiegłego wieku, gdy zaczęto je oznaczać. Użyto wówczas terminu: zespół tarczycowo- żołądkowy. Współcześnie także obserwujemy wspólne występowanie choroby Hashimoto z zanikowym zapaleniem żołądka czy celiakią. Czy to przypadek?

O celiakii i chorobie Hashimoto pisałam już 3 lata temu we wpisie: Czy gluten ma coś wspólnego z tarczycą?

Dziś natomiast skupimy się na chorobie Hashimoto i autoimmunologicznym zanikowym zapaleniem żołądka.

Autoimmunologiczne zanikowe zapalenie żołądka

O ile autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, czyli choroba Hashimoto, jest  powszechnie znane, to autoimmunologiczne zapalenie zanikowe żołądka znane jest mniej. A wcale do rzadkich nie należy, bo dotyczy około 2% populacji ogólnej. Należy jednak do schorzeń, które długo przebiegają w sposób bezobjawowy, co powoduje, że rozpoznanie stawiane jest stosunkowo późno.

Jest to choroba autoimmunologiczna ze stanem zapalnym toczącym się w obrębie trzonu i dna żołądka. Celem ataku cytotoksycznych limfocytów T i autoprzeciwciał w tej chorobie są komórki okładzinowe żołądka  i/lub czynnik wewnętrzny. Następstwem jest niedobór soku żołądkowego (zapewniającego kwaśne pH treści żołądkowej) oraz czynnika wewnętrznego, bez którego nie zostanie przyswojona witamina B12.

Niedokrwistość w zapaleniu żołądka?

Objawy choroby często są niespecyficzne, jak na przykład wczesna sytość po posiłkach. Zdarza się jednak, że jedynym objawem choroby jest niedobór witaminy B12 lub żelaza. Niedobór witaminy B12 wynika z braku czynnika wewnętrznego, natomiast niedobór żelaza- z obniżonej produkcji kwasu żołądkowego (kwaśne pH w żołądku jest niezbędne do prawidłowego wchłaniania żelaza). Na późniejszym etapie choroby może rozwinąć się jawna niedokrwistość (kiedyś nazywana niedokrwistością złośliwą) z niedoboru witaminy B12.

Rozpoznanie stawiane jest na podstawie badania histopatologicznego wycinka pobranego z trzonu żołądka przy wykluczeniu zakażenia Helicobacter pylori, które może być odwracalną przyczyną zaniku śluzówki żołądka. Badanie autoprzeciwciał przeciw komórkom okładzinowym żołądka i/lub czynnikowi wewnętrznemu odgrywa jedynie rolę pomocniczą w diagnostyce, mogą bowiem całkowicie zanikać w późnych stadiach choroby.

Z klinicznego punktu widzenia autoimmunologiczne powiązania między żołądkiem, jelitami a tarczycą mogą być przyczyną poważnych następstw, jak anemia, niedobory składników odżywczych czy zaburzenia wchłaniania leków.

Dlaczego choroby żołądka i tarczycy występują razem?

Prawdopodobnie podatność na te choroby jest zapisana na leukocytach zgodności tkankowej HLA klasy II. To dlatego, częściej stwierdza się choroby takie jak celiakia, choroba Hashimoto czy autoimmunologiczne zapalenie żołądka u bliźniąt jednojajowych czy bliskich krewnych. O ile jednak w przypadku celiakii zostały one dobrze opisane, to w przypadku pozostałych chorób, ich rola nie jest jeszcze jasno określona.

Niemniej ważna jest rola czynników środowiskowych w wywoływaniu tych chorób. W chorobie Hashimoto może to być nadmierna ekspozycja na jod, niedobór selenu oraz infekcje, np. wirusem HCV, HHV-6 czy Yersinia Enterocolica.

W przypadku autoimmunologicznego zanikowego zapalenia żołądka rola czynników środowiskowych jest słabiej poznana. Jednym z  postulowanych czynników ryzyka jest długotrwała infekcja bakterią Helicobacter pylori. Zwraca się także uwagę na rolę dysbiozy jelitowej w patogenezie autoimmunologicznych chorób, zarówno w obrębie przewodu pokarmowego, jak i tarczycy. Wzajemne porozumienie między jelitową mikrobiotą a układem odpornościowym zapewnia niezbędną równowagę w obrębie układu odpornościowego.

Co warto też wiedzieć, jelito, żołądek i tarczyca mają wspólne pochodzenie w rozwoju embrionalnym.

Choroby tarczycy i żołądka razem

Współwystępowanie autoimmunologicznych chorób tarczycy i żołądka należy do najczęstszych związków wśród chorób z autoagresji. Wśród 300 pacjentów z ustalonym rozpoznaniem autoimmunologicznego zanikowego zapalenia żołądka , u 40% wykryto współwystępujące autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. I odwrotnie, autoimmunologiczne zanikowe zapalenie żołądka stwierdza się u 10-40% pacjentów z chorobą Hashimoto.

Kliniczne znaczenie współwystępowania autoimmunologicnego zapalenia żołądka i choroby Hashimoto

1. Niedokrwistość

Niedokrwistość jest najczęstszym objawem pozajelitowym autoimmunologicznych chorób przewodu pokarmowego. Najnowsze badania wskazują też, że w momencie rozpoznania autoimmunologicznego zanikowego zapalenia żołądka połowa pacjentów ma jawną anemię, z czego w 22% przypadków jest ona nasilona. Duża część pacjentów ma tylko niewielkie odchylenia widoczne w morfologii krwi, jak zmiany objętości krwinki czerwonej MCV (o tym, co oznacza ten parametr przeczytasz we wpisie: Morfologia krwi- co mówi o Twoim zdrowiu?).

Typowo w chorobie występuje niedokrwistość z niedoboru żelaza i/lub witaminy B12. Częściej na początku choroby występuje niedobór żelaza będący przyczyną niedokrwistości mikrocytarnej, potem może dołączyć niedobór witaminy B12 wywołujący niedokrwistość megaloblastyczną. Wbrew pozorom, krwinka czerwona może mieć wówczas prawidłową wielkość (czyli MCV, po którym zazwyczaj rozpoznajemy niedobór żelaza lub witaminy B12).

W niedoczynności tarczycy niedokrwistość także jest stosunkowo częsta i występuje u 8-57% chorych. Przyczyny niedokrwistości na niedoczynności tarczycy obejmują zahamowanie produkcji erytropoetyny, upośledzenie wchłaniania witaminy B12, żelaza czy kwasu foliowego.

2. Zaburzenia wchłaniania

Upośledzone wchłanianie mikroskładników odżywczych jest typowym zjawiskiem w autoimmunologicznych chorobach przewodu pokarmowego. Okazuje się, że nie jest ono bez wpływu na choroby tarczycy.

  •  witamina D
    Badania Massironi i wsp. ujawniły, że niedobór witaminy D dotyczy w dużo większym stopniu pacjentów z autoimmunologicznym zanikowym zapaleniem żołądka w porównaniu do grupy kontrolnej. A im większy stopień zaniku komórek okładzinowych w żołądku tym większy niedobór witaminy D3. Niedobór witaminy D jest z kolei jednym z czynników ryzyka autoimmunologicznego zapalenia tarczycy (o czym pisałam we wpisie: “Jod, selen, witamina D i dieta bezglutenowa w leczeniu choroby Hashimoto“). Prawidłowy poziom witaminy D zapewnia bowiem właściwą równowagę między limfocytami pomocniczymi Th1 i Th17 (patogennymi w chorobie Hashimoto) a Th2. Równowaga taka jest niezbędna dla zachowania stanu tolerancji układu immunologicznego.
  •  leki
    Zaobserwowano, że pacjenci z autoimmunologicznym zanikowym zapaleniem żołądka i niedoczynnością tarczycy wymagają zwiększonych dawek tyroksyny w celu uzyskania stanu eutyreozy.   Związane jest to z niedoborem kwasu żołądkowego, który jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania leku.

Warto też wspomnieć, że zespół tarczycowo- żołądkowy może być przyczyną utraty ciąży.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę dużą częstość współwystępowania chorób tarczycy i żołądka o podłożu autoimmunologicznym oraz wynikające z nich konsekwencje kliniczne powinno się wykazywać aktywną postawę diagnostyczną w celu rozpoznania zespołu tarczycowo- żołądkowego. Służyć temu powinno nieinwazyjne badanie przeciwciał typowych dla autoimmunologicznego zapalenia tarczycy i zanikowego zapalenia żołądka.

Z klinicznego punku widzenia warto zespół tarczycowo- żołądkowy podejrzewać u pacjenta z niedoczynnością tarczycy, upośledzonym wchłanianiem doustnej tyroksyny ( wymagającego dużych dawek) oraz niedokrwistością.

Jeśli ten wpis Ci się spodobał, a zaprezentowane informacje uznasz za wartościowe, zapisz się na newsletter, aby nie przeoczyć kolejnych wpisów ani innych wartościowych treści:


Literatura:

  1. Lahner E et al. Thyro-entero-gastric autoimmunity: Pathophysiology and implicationas for patient menagement. Best Practice and Research Clinical Endocrinology and Metabolism. https://doi.org/10.1016/j.beem.2019.101373.
  2.  Venerito M, Radünz M, Reschke K et al. Autoimmune gastritis in autoimmune thyroid disease. Aliment           Pharmacol      Ther 2015;41:686-93.
  3. Lenti MV, Lahner E, Bergamaschi G et al. Cell Blood Count Alterations and Patterns of Anaemia in Autoimmune Atrophic Gastritis at Diagnosis: A Multicentre Study.J Clin Med. 2019 Nov 15;8(11).
Promocja zakończy się za: