Jedno z częstszych pytań, jakie możemy usłyszeć od pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi, dotyczy właśnie kawy- czy jest dozwolona czy zakazana. Nic dziwnego- to jeden z chętniej pitych napojów wśród osób dorosłych, na temat którego panują sprzeczne opinie.
Jak zwykle odpowiedź nie jest prosta ani jednoznaczna. Na szczęście z pomocą przychodzą nam naukowcy, którzy też zadają sobie takie pytanie prowadząc własne badania i obserwacje. Przeczytajcie, do jakich doszli wniosków.
Kawa w kawie czyli rozkładamy kawę na czynniki pierwsze
Co to jest kawa wie nawet dziecko, chociaż to nie ono jest jej głównym konsumentem. Za to wśród dorosłych w wielu krajach jest to drugi po wodzie najczęściej pity napój. Przyrządza się ją z palonych ziaren kawowca (Coffea). Znanych jest wiele odmian tej rośliny oraz sposobów jej podawania: po turecku, espresso, biała, czarna, cappuccino, latte i wiele innych.
Najbardziej znanym składnikiem kawy jest kofeina. Warto jednak wiedzieć, że kawa zawiera również antyoksydanty i niewielkie ilości witamin, jak ryboflawina, kwas pantotenowy oraz mangan i potas. Czyli samo dobro 🙂
Za bezpieczną dzienną dawkę kawy uznaje się 300- 500 mg (czyli około 3 filiżanek), większe ilości mogą już powodować problemy, a dawkę 1000 mg uznaje się za toksyczną. Dlatego oceniając bezpieczeństwo picia kawy w chorobach autoimmunologicznych mamy na myśli 3 filiżanki dziennie.
Na podstawie dotychczasowych obserwacji doszukano się zarówno dobrych, jak i złych stron picia kawy.
Dobre strony kawy:
– zawiera antyoksydanty- niektóre źródła podają, że kawa zawiera ich nawet więcej niż kakao czy liście herbaty zielonej lub czarnej, chociaż, umówmy się, nie są to ilości, które zwalniałyby nas z sięgania po inne ich źródła
– wspiera wątrobę- być może w mechanizmie pobudzenia przepływu krwi; są obserwacje, że picie kawy wiąże się z mniejszym ryzykiem marskości wątroby, szczególnie w przebiegu alkoholowej choroby wątroby
– zwiększa wydolność fizyczną
– poprawia funkcje kognitywne, chroni przed utratą pamięci
– zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2
– zmniejsza ryzyko chorób sercowo- naczyniowych
– wykazuje właściwości przeciwnowotworowe- zawiera substancje o działaniu antymutagennym, które zmniejszają ryzyko rozwoju nowotworów jelita grubego, nerki, trzustki i in.
– ułatwia spalanie tkanki tłuszczowej
Wady picia kawy:
– uzależnia
– wywiera efekt przeczyszczający (poprzez wpływ na uwalnianie gastryny), nasila objawy refluksu żołądkowo- przełykowego
– może nasilać lęk i zwiększać nerwowość
– może zawierać niekorzystne dla zdrowia dodatki, jak cukier- nie należy do rzadkości dodawanie 2-3 łyżeczek cukru do filiżanki kawy czy, nietolerowane przez niektórych, mleko
– zawiera substancje o działaniu kancerogennym (wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne) powstałe podczas procesu prażenia kawy
Kawa a działanie układu odpornościowego
Generalnie substancje zawarte w kawie, szczególnie kofeina, wykazują efekt przeciwzapalny działając na oba ramiona układu odpornościowego- nieswoisty (wrodzony) i swoisty (nabyty).
Jeśli chodzi o ten pierwszy, nie zaobserwowano wpływu kofeiny na działanie komórek NK (natural killers) zapoczątkowujących proces autoimmunologiczny. Stwierdzano jednak taki efekt w odniesieniu do neutrofilów i monocytów- kawa hamowała ich aktywność i tym samym hamowała aktywację swoistego ramienia układu odpornościowego (czyli działającego za pomocą przeciwciał). Stwierdzono także, że kofeina zmniejsza uwalnianie cytokin prozapalnych, jak interleukina (Il)-10, 2 oraz TNF alfa, IFN gamma.
Kofeina ponadto hamuje proliferację limfocytów pomocniczych Th1 i Th2, których niekontrolowana produkcja prowadzi do uwolnienia cytokin prozapalnych i niszczenia własnych tkanek. Hamuje też produkcję przeciwciał. Nie bez znaczenia jest również obecność w kawie antyoksydantów, które wymiatają wolne rodniki zaangażowane w proces zapalny.
Kawa w chorobach autoimmunologicznych
Przyjrzyjmy się teraz bardziej szczegółowo, jak picie kawy, o ile w ogóle, przekłada się na przebieg chorób autoimmunologicznych.
1. Reumatoidalne zapalenie stawów (rzs)
W metaanalizie 1279 pacjentów z rzs stwierdzono, że picie powyżej 4 filiżanek kawy zwiększa ryzyko wystąpienia choroby. Potwierdzają to także inne mniejsze badania. Nie ma natomiast danych czy ma znaczenie także picie mniejszych ilości kawy. Warto jednak zaznaczyć, że u wielu osób kawa pojawia się w towarzystwie papierosa, który jest istotnym i uznanym czynnikiem ryzyka tej choroby.
Na kawę ponadto powinny uważać osoby leczone metotreksatem, ponieważ kawa zmniejsza jego skuteczność: Nesher i wsp. stwierdzili gorszy przebieg leczenia ( w postaci nasilenia bólu i sztywności stawów) w grupie pacjentów pijących kawę w porównaniu do osób niepijących.
2. Autoimmunologiczne zapalenia tarczycy
Co prawda brak danych wskazujących bezpośredni efekt picia kawy na przebieg tych chorób, jednak zwraca się uwagę na wpływ kawy na wchłanianie lewotyroksyny w jelitach. W porównaniu z wodą, wchłanianie leku jest słabsze i opóźnione, co może skutkować gorszymi efektami substytucji hormonalnej. Wniosek- lewotyroksyny nie należy popijać kawą, a najlepiej zachować kilkugodzinny odstęp czasowy.
3. Cukrzyca typu 1
Dane na temat wpływu kawy na ryzyko wystąpienia choroby są niejednoznaczne, ale stwierdzono częstsze epizody hipoglikemii w ciągu dnia u osób pijących większe ilości kawy.
Ponadto w dwóch niezależnych badaniach stwierdzono, że kawa zmniejsza wrażliwość tkanek na insulinę, prawdopodobnie poprzez zwiększenie stężenia epinefryny we krwi- hormonu o działaniu przeciwnym do insuliny w odniesieniu do gospodarki glikemicznej.
4. Stwardnienie rozsiane
Dwa niezależne badania ze Szwecji i USA wykazały, że picie kawy zmniejsza ryzyko choroby. Z kolei w badaniu prowadzonym w Belgii większe spożycie kawy wiązało się z mniejszym nasileniem choroby w sposób zależny od dawki. Jednak inne badanie z udziałem 258 chorych z MS nie potwierdziło takiego związku. O ile więc picie kawy nie pomaga, to raczej też nie szkodzi.
5. Łuszczyca
Nie stwierdzono wpływu kawy na przebieg choroby ani leczenie metotreksatem.
6. Toczeń układowy trzewny
Również nie potwierdzono znaczenia picia kawy na rozwój i przebieg choroby.
7. Autoimmunologiczne choroby wątroby
Zaliczamy do nich autoimmunologiczne zapalenie wątroby, pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) oraz żółciową marskość wątroby (więcej o nich pisałam TUTAJ). Chociaż w każdej z nich jest inny cel ataku rozregulowanego układu odpornościowego, zazwyczaj prowadzą do marskości wątroby. Kawa natomiast hamuje rozwój marskości oraz zmniejsza śmiertelność wśród pacjentów z marskością.
Wykazano w badaniu, że 24% pacjentów z PSC nie piło kawy w grupie zdrowych ochotników odsetek ten wynosił 16%). Ponadto osoby pijące kawę spożywały jej znacznie mniej i krócej w porównaniu do osób zdrowych. Na tej podstawie wyciągnięto wniosek, że kawa może chronić przed rozwojem PSC.
Nie stwierdzono podobnych zależności w pozostałych autoimmunologicznych chorobach wątroby.
8. Nieswoiste zapalenia jelit
W badaniu z grupą kontrolną przeprowadzonym w Szwecji stwierdzono, że picie kawy może chronić przed rozwojem choroby Leśniowskiego- Crohna i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Inne, podobne badania taką zależność zazwyczaj potwierdzają, chociaż Boyko i wsp. nie potwierdzają takiego związku. Ale raczej kawa nie szkodzi.
9. Celiakia
Ponieważ kawa jest z natury napojem bezglutenowym, wydawać się może, że niewiele kwestia jej spożywania ma wspólnego z celiakią. Okazuje się, że niekoniecznie. Vojdani ujawnił zjawisko rekcji krzyżowej między przeciwciałami antygliadynowymi a kawą rozpuszczalną występujące z częstością 23%. Oznacza to, że u części pacjentów picie kawy rozpuszczalnej może indukować produkcję autoprzeciwciał i objawy takie, jakby pacjent spożywał gluten. Nie stwierdzono takiego zjawiska w przypadku kawy Espresso czy parzonej po turecku. Możliwym wyjaśnieniem są dodatki zawierające gluten w kawie rozpuszczalnej, o czym należy pamiętać przy utrzymujących się objawach choroby glutenozależnej pomimo eliminacji glutenowych zbóż z diety.
Wnioski
1. Na podstawie zebranych danych w większości przypadków (poza cukrzycą typu 1 i rzs) brak podstaw, aby zniechęcać pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi do picia kawy, aczkolwiek zawsze należy wziąć pod uwagę indywidualną sytuację chorego- jeśli ktoś po kawie czuje się pobudzony czy rozdrażniony, jest to sygnał, że kawy powinien jednak unikać. I oczywiście powinniśmy trzymać się rozsądnych ilości, czyli nie przekraczać 3 filiżanek dziennie.
2. Należy przeanalizować możliwy wpływ picia kawy na leczenie- zaburzenia wchłaniania leków (np. metotreksatu i lewothyroksyny) oraz zjawisko reakcji krzyżowych w przypadku celiakii.
3. Musimy pamiętać, że kawa jako napój dla wielu osób wiąże się z dodatkiem cukru, zabielaczy do kawy czy nietolerowanego często mleka- ich dodatek sam w sobie może negatywnie wpłynąć na przebieg choroby. Ponadto dla niektórych osób picie kawy wiąże się z określonymi zachowaniami, np. zwykle pojawia się w towarzystwie papierosa- taki zestaw na pewno nie służy zdrowiu, a szczególnie jest niezalecany pacjentom z rzs.
4. Ponieważ więc kawa dla każdego oznacza coś innego, ja, jeśli podejmuję z pacjentem rozmowę o kawie, zawsze pytam o jej rodzaj, sposób przyrządzenia oraz ewentualne dodatki.
Literatura:
- Lammert C, Juran BD, Schlicht E, Xie X, Atkinson EJ, de Andrade M, Lazaridis KN. Reduced coffee consumption among individuals with primary sclerosing cholangitis but not primary biliary cirrhosis. Clin Gastroenterol Hepatol. 2014 Sep;12(9):1562-8.
- Sharif K, Watad A, Bragazzi NL, Adawi M, Amital H, Shoenfeld Y. Coffee and autoimmunity: More than a mere hot beverage! Autoimmun Rev. 2017 Jul;16(7):712-721.
-
Freedman ND, Everhart JE, Lindsay KL, Ghany MG, Curto TM, Shiffman ML, Lee WM, Lok AS, Di Bisceglie AM, Bonkovsky HL, Hoefs JC, Dienstag JL, Morishima C, Abnet CC, Sinha R; HALT-C Trial Group. Coffee intake is associated with lower rates of liver disease progression in chronic hepatitis C. Hepatology. 2009 Nov;50(5):1360-9.
-
Arendash GW, Cao C. Caffeine and coffee as therapeutics against Alzheimer’s disease. J Alzheimers Dis. 2010;20 Suppl 1:S117-26.
-
van Dam RM, Willett WC, Manson JE, Hu FB. Coffee, caffeine, and risk of type 2 diabetes: a prospective cohort study in younger and middle-aged U.S. women. Diabetes Care. 2006 Feb;29(2):398-403.
Odsyłam na tę stronę: http://raypeat.com/articles/articles/caffeine.shtml
Powyższy artykuł ukazuje antyrakowe działanie kawy, tymczasem niniejszy wskazuje na jej kancerogenność. I komu tu wierzyć?
W moim artykule nie piszę o kancerogenności kawy, jedynie o potencjalnym kancerogennym działaniu pewnych jej składników. Jednak biorąc pod uwagę obecność w kawie składników o działaniu antyoksydacyjnym, efekt netto może być całkiem dla kawy korzystny.
Mam tocznia 😉 więc uff mogę pić bez wyrzutów sumienia… 😉 a piję bez cukru i na mleku ryżowym wyłącznie.
Dlaczego zawsze jak się porusza temat glutenu, przytaczana jest choroba jaką jest celiakia, a nie np. duhring? Wszędzie się trąbi o celiakii, jak ktoś nie może jeść glutenu, to od razu pada pytanie czy masz celiakię. Czy są jakieś statystyki, albo prace naukowe, które opisują jaki procent ludzi choruje na duhringa, a jaki na celiakię, a jaki też na inne choroby autoimmunologiczne zależne od glutenu? Inne choroby poza celiakią traktowane są po macoszemu.
Nie jestem naukowcem, który prowadzi badania nad chorobami zależnymi od glutenu, stąd nie czuję się adresatem tego pytania. Ze wszystkich chorób zaleznych od glutenu celiakia jest najlepiej poznana, stąd najwięcej odniesień w literaturze jest właśnie do niej. Moim celem jest zwiększanie świadomości chorób zależnych od glutenu- nie tylko celiakii- i tym się zajmuję od początku prowadzenia tej strony. Dlatego zachęcam do przejrzenia także innych wpisów dotyczących ncgs, objawów skórnych (np. Duhringa) czy innych chorób autoimmunologicznych związanych z celiakią- ja te tematy poruszam. Natomiast nie odpowiadam za działania innych osób czy instytucji.