Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych o podłożu autoimmunologicznym

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych o podłożu autoimmunologicznym

Na ogół jesteśmy tak przyzwyczajeni do koncepcji, że każde zapalenie zatok przynosowych ma podłoże infekcyjne, że często jedyną szansę wyleczenia upatrujemy w sile działania i czasie stosowania atybiotykoterapii. Warto jednak wziąć pod uwagę także inną potencjalną przyczynę przewlekłego zapalenia zatok związaną z procesem autoimmunologicznym. Tutaj antybiotyk nie tylko nie pomaga rozwiązać problemu, ale wręcz go może nasilać.

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych ogólnie

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych (chronic rhinosinusitis, CRS) należy do jednych z częstszych zapalnych chorób dróg oddechowych, które dotyczy aż 10% ludzi na świecie. Etiologia jest zazwyczaj mieszana z udziałem czynników genetycznych i środowiskowych. Charakteryzuje się stanem zapalnym błony sluzowej zatok przynosowych, a jego efektem są takie objawy, jak uczucie zatkanego nosa, nadmierna produkcja śluzu, ból głowy i uczucie rozpierania, utrata węchu.
Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych od ostrego odróżnia czas trwania objawów- w przewlekłym objawy utrzymują sie ponad 12 tygodni. Typowe leczenie obejmuje antybiotykoterapię, leki obkurczające błonę śluzową, przeciwalergiczne oraz roztwory soli hipertonicznej w celu zmniejszenia nasilenia objawów. Czasami także stosowane są procedury chirurgiczne.
Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych może przebiegać z polipami lub bez polipów.
Uważa się, że postać bez polipów jest efektem nieskutecznie leczonej infekcji bakteryjnej, ale może też wynikać z upośledzenia odporności, zapalenia naczyń czy chorób autoimmunologicznych. Polipy nosa traktowane są jako choroba nieinfekcyjna postać choroby.

Śluz w zatokach przynosowych i jego znaczenie

Pierwszą linią obrony przed patogenami i zanieczyszczeniami, które wraz z wdychanym powietrzem dostają się do dróg oddechowych, jest mechanizm oczyszczania śluzowo- rzęskowego. Śluz pokrywający nabłonek dróg oddechowych zbiera patogeny i zanieczyszczenia, a skoordynowany ruch rzęsek prowadzi do ich wydalenia.

Prawidłowa produkcja śluzu jest więc niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania dróg oddechowych, ale równie ważna jest jego jakość.

Gdy śluz jest gęsty i lepki, staje się on dysfunkcyjny. Wówczas nie tylko nie pomaga oczyszczać dróg oddechowych z zanieczyszczeń i patogenów, ale przyczynia się do niedrożności zatok przynosowych i rozwoju objawów zapalenia zatok.

Gęsty śluz zachowuje się także jak biofilm chroniący patogeny przed działaniem układu immunologicznego, co ostatecznie jest powodem infekcji. Niestety infekcja pociąga za sobą konieczność leczenia przeciwbakteryjnego. Często terapia ta jest skuteczna w opanowaniu zaostrzenia, ale problem przewlekłego zapalenia zatok utrzymuje się nadal.
Wówczas warto wciąć pod uwagę przewlekłe zapalenie zatok przynosowych o podłożu autoimmunologicznym.

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych o podłozu autoimmunologicznym

Wykazano, że pacjenci z zapaleniem zatok przynosowych często chorują na takie choroby autoimmunologiczne, jak łuszczyca, toczeń układowy, reumatoidalne zapalenie stawów, zespół suchości, stwardnienie rozsiane, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa.
I przeciwnie, stwierdzono, że przewlekłe zapalenie zatok przynosowych występuje u pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi z częstością:
  • stwardnienie rozsiane 1.4%
  • zesztywniające zapalenie stawów krzyżowo- biodrowych 6.05%
  • toczeń układowy 3.9%
  • reumatoidalne zapalenie stawów 5.0%
  • łuszczyca 3.8%
  • choroby zapalne jelit 3.8%
Także cukrzyca typu 1, celiakia, zespół Sjögrena i choroba Hashimoto zostały powiązane z występowaniem przewlekłego zapalenia zatok.
W jednej z prac stwierdzono występowanie przeciwciał anty-dsDNA u pacjentów z polipami nosa (przeciwciała te mogą występować u pacjentów z układowymi chorobami tkanki łącznej). W innej wykazano w polipach nosa obecność przeciwciał skierowanych przeciw antygenom tarczycy.
Jeevan i wsp. opisali przypadek nawracającego zapalenia zatok przynosowych i choroby Hashimoto, który z sukcesem leczony był leczony przy pomocy lewotyroksyny i glikokortykosteroidów. Autorzy pracy zasugerowali, że niska aktywność układu współczulnego u pacjentów z niedoczynnością tarczycy może zwiększać aktywność układu przywspółczulnego w nosie prowadząc do rozszerzenia naczyń i blokady nosa.

Choroba autoimmunologiczna jako czynnik ryzka przewlekłego zapalenia zatok przynosowych

Związek między przelwlekłym zapaleniem zatok przynosowych a chorobami autoimmunologicznymi jest na tyle istotny, że choroba autoimmunologiczna traktowana jest jako czynnik ryzyka CRS, może też przyczyniać się do częstych zaostrzeń zapalenia zatok. Niestety choroby autoimmunogiczne mogą też wpływać na cięższy przebieg przewlekłego zapalenia zatok i pogarszać rokowanie.

Kilka badań wykazało (m.in. Chandra i wsp., Chung i wsp.), że przewlekłe zapalenie zatok szczególnie często towarzyszy pacjentom z zesztywniającym zapaleniem stawów kręgosłupa i reumatoidalnym zapaleniem stawów.

Skąd taki związek?

Nie do końca znane jest wyjaśnienie takiej zależności. Niewątpliwie pacjenci z chorobami autoimmunologicznymi mogą wykazywać większą skłonność do infekcji. W odniesieniu do pacjentów z cukrzycą typu 1 częstym problemem są infekcje zatok wywołane bakteriami Gram- ujemnymi.
Badania wskazują, że pacjenci z choroba Hashimoto wykazują wydłużony czas oczyszczania śluzowo – rzęskowego, podobnie jak pacjenci z celiakią.
W rozwoju reakcji autoimmunologicznych uczestniczyć mogą symbiotyczne mikroorganizmy. U pacjentów z przewlekłym zapaleniem zatok ich ilość i różnorodność jest zdecydowanie zmniejszona w porównaniu z osobami zdrowymi. U tych pacjentów zazwyczaj dochodzi do rozrostu bakterii patogennych i redukcji populacji bakterii symbiotycznych. Badania ujawniły, że u pacjentów z CRS w wymazach z nosa częściej występują bakterie takie jak Staphylococcus aureus, Corynebacterium oraz bakterie beztlenowe w porównaniu z osobami zdrowymi, co prowadzi do uszkodzenia bariery nabłonkowej nosa i nasilonej reakcji układu immunologicznego. Miejscowa dysbioza, stan zapalny, nadaktywny układ immunologiczny mogą prowadzić do układowych stanów zapalnych, także autoimmunologicznych. Upośledzenie odporności śluzówkowej, kolonizacja błon śluzowych przez Staphylococcus aureus i inne bakterie jest przyczyną utrzymującego się stanu zapalnego.

Podsumowanie

Niewątpliwie nie wiemy jeszcze wszystkiego w kontekście wpływu procesu autoimmunologicznego na występowanie przewlekłego zapalenia zatok przynosowych i potrzeba w tym temacie większej liczby dobrze zaprojektowanych badań. Być może jednak dobre poznanie tej relacji pozwoli nam bardziej kompleksowo (i oby skuteczniej) leczyć pacjentów z przewlekłym zapaleniem zatok przynosowych stosując nie tylko leki objawowe i przeciwbakteryjne w momencie zaostrzenia choroby, ale też z uwzględnianiem mikrobiomu i barier nabłonkowych, których prawidłowe funkcjonowanie jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego.

Literatura

1. Tu J, Zhang Z, Jiang F, Wen J, Luo Q, Ye J. Causal relationships between allergic and autoimmune diseases with chronic rhinosinusitis. Sci Rep. 2024 Oct 25;14(1):25406.

2. Huang J, Xu Y. Autoimmunity: A New Focus on Nasal Polyps. Int J Mol Sci. 2023 May 8;24(9):8444.

3. Liang Y, Yin S, Chen X, Li C, Chen Q. The causal relationship between autoimmune diseases and rhinosinusitis, and the mediating role of inflammatory proteins: a Mendelian randomization study. Exp Biol Med (Maywood). 2024 Jul 22;249:10196.

4. Shih LC, Hsieh HH, Tsay GJ, Lee IT, Tsou YA, Lin CL, Shen TC, Bau DT, Tai CJ, Lin CD, Tsai MH. Chronic rhinosinusitis and premorbid autoimmune diseases: a population-based case-control study. Sci Rep. 2020 Oct 29;10(1):18635.
5. Choi HG, Kim TJ, Hong SK, Min C, Yoo DM, Kim H, Lee JS. Thyroid Diseases and Chronic Rhinosinusitis: A Nested Case-Control Study Using a National Health Screening Cohort. Int J Environ Res Public Health. 2022 Jul 8;19(14):8372.
6. Jeevanan J., Gendeh B.S., Satpal S. Hashimoto’s Thyroiditis: A Rare Cause for Rhinosinusitis. Med. J. Malaysia. 2004;59:428–430.

Jeśli spodobał Ci się wpis i chcesz otrzymywać powiadomienia o najnowszych wpisach na blogu oraz informacje na tematy związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na bezpłatny newsletter:

.
Dominacja estrogenowa a mikrobiota przewodu pokarmowego

Dominacja estrogenowa a mikrobiota przewodu pokarmowego

Estrogeny, hormony należące do grupy hormonów płciowych, pełnią istotną rolę na każdym etapie życia kobiety. Nie tylko wpływają na rozwój żeńskich narządów płciowych i drugorzędowych cech płciowych, ale także zaangażowane są w metabolizm, funkcjonowanie układu sercowo- naczyniowego, a nawet kostnego.
Poziom krążących we krwi estrogenów zależy głównie od ich metabolizmu. Zaburzenia metabolizmu estrogenów mogą natomiast negatywnie wpływać nie tylko na ich stężenie we krwi, ale także na delikatny stan równowagi w gospodarce hormonalnej. Gdy ten stan równowagi zostanie zaburzony, efektem może być dominacja estrogenowa z takimi skutkami, jak objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego, endometrioza czy nowotwory estrogenozależne. A narządem w sposób szczególny zaangażowanym w metabolizm estrogenów jest jelitowa mikrobiota.

Estrobolom, czyli jak bakterie wpływają na estrogeny

Estrobolom to zestaw genów bakterii jelitowych zdolnych do metabolizowania estrogenów. Geny te kodują enzym o nazwie β-glukuronidaza, który odgrywa kluczową rolę w metabolizmie estrogenów, i, pośrednio, także rozwoju chorób estrogenozależnych.
Estrogeny są głównie produkowane w jajnikach, w mniejszych ilościach także w nadnerczach i tkance tłuszczowej. Występują w 3 formach:
  • estron E1
  • estradiol E2
  • estriol E3
We krwi estrogeny występują zarówno w formie wolnej, jak i sprzężonej z białkami, przy czym tych drugich jest zdecydowanie więcej. Estrogeny, dopóki we krwi krążą w połączeniu z białkami (głównym z nich jest SHBG- globulina wiążąca hormony płciowe), są nieaktywne biologicznie. Tylko estrogeny w formie wolnej łączą się z receptorami komórkowymi i wywierają efekt biologiczny.

Metabolizm estrogenów zachodzi głównie w wątrobie w dwóch etapach:

  • reakcji hydroksylacji
  • reakcji metylacji, przyłączenia grup siarkowej i glukuronowej- ich efektem jest powstanie tzw. skoniugowanych metabolitów estrogenów
Tak powstałe metabolity estrogenów wydalane są z moczem i żółcią.
Skoniugowane metabolity wydzielane do żółci trafiają do jelita cienkiego, gdzie ulegają dekoniugacji przez bakterie należące do estrobolomu. Uwolnione z połączeń ulegają absorpcji przez nabłonek jelita i ponownie trafiają do krwi. W ten sposób odzyskiwana jest większa część puli krążących estrogenów (nawet 65% E2), podczas gdy do kału trafia zaledwie 15% z nich.
Zwiększona ilość bakterii należących do estrobolomu oraz zwiększona aktywność enzymów zdolnych do dekoniugacji estrogenów w przewodzie pokarmowym o aktywności ß- glukuronidazy mogą przyczyniać się do zwiększenia puli estrogenów we krwi.

Dysbioza przewodu pokarmowego a estrogeny

Pierwszą poznaną bakterią o takiej aktywności była Escherichia coli w 1934 roku. Do dziś odkrytych zostało 60 szczepów bakteryjnych posiadających funkcje nie tylko β-glukuronidazy, ale także β-galaktozydazy i β-mannozydazy o podobnych funkcjach.
Zwiększoną aktywność β-glukuronidazy w przewodzie pokarmowym obserwowano u pacjentek z nowotworem jajnika, piersi oraz przewodu pokarmowego.
Skład jelitowej mikrobioty, a tym samym jej aktywność w metabolizowaniu hormonów płciowych, istotnie zależy od diety. W badaniach populacyjnych wykazywano, że kobiety na diecie wegetariańskiej wydalały więcej skoniugowanych estrogenów niż kobiety niebędące wegetariankami, co prawdopodbie skutkowało niższymi stężeniami estrogenów we krwi. Z kolei doustna suplementacja Lactobacillus acidophilus powodowała zmniejszenie aktywności β-glukuronidazy w kale.

Endobolom

Do zwiększenia dysproporcji między hormonami płciowymi, w tym do dominacji estrogenowej, przyczyniają się także tzw. ksenoestrogeny. Ksenoestrogeny są to substancje chemiczne obecne w naszym otoczeniu naśladujące działanie estrogenów. Ich źródłem są m.in. bisfenole obecne w plastikowych pojemnikach na żywność czy metalowych puszkach, parabeny i ftalany w kosmetykach czy oxybenzon obecny w niektórych filtrach przeciwsłonecznych.
Ksenoestrogeny należą do większej grupy substancji chemicznych zaburzających gospodarkę hormonalną (EDC- endocrine disrupting chemicals)- są to substancje, które, z powodu podobieństwa budowy z hormonami steroidowymi, mogą łączyć się z receptorami dla estrogenów, androgenów, progesteronu (czyli hormonów płciowych o budowie steroidowej) wywołując efekt podobny lub przeciwny do działania każdego z nich. Tak więc, pomimo że te hormony są produkowane przez nasze gruczoły w prawidłowych stężeniach, to pobudzenie dedykowanych im receptorów powoduje, że organizm odbiera sygnały, jakby było ich za dużo.
Więcej o EDC przeczytasz w TYM WPISIE.
W usuwaniu ksenoestrogenów także uczestniczy jelitowa mikrobiota. Zestaw genów bakterii jelitowych uczestniczących w ich metabolizmie nosi nazwę endobolomu. I, podobnie jak w przypadku, estrogenów, zmniejszenie różnorodności jelitowej mikrobioty może zmniejszać aktywność endobolomu, co negatywnie wpływa na usuwanie toksyn z organizmu. Sprzyjać to może rozwojowi otyłości, zespołu metabolicznego, chorób serca i naczyń. Endobolom może także stymulować produkcję enzymów bakteryjnych, które przyczyniają się do zwiększenia puli krążących we krwi hormonów, co może w konsekwencji prowadzić do skutków dominacji estrogenowej.

Wnioski

Jelitowa mikrobiota stanowi niezwykle ważny, choć wciąż niedoceniany, narząd wspierający gospodarkę hormonalną. Przede wszystkim pomaga w regulowaniu stężenia i aktywności estrogenów zapobiegając skutkom dominacji estrogenowej.

Jeśli podobał Ci się wpis i chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu, zapisz się na bezpłatny newsletter:

Literatura

1. Hu S, Ding Q, Zhang W, Kang M, Ma J, Zhao L. Gut microbial beta-glucuronidase: a vital regulator in female estrogen metabolism. Gut Microbes. 2023 Jan-Dec;15(1):2236749.
2. Jiang I, Yong PJ, Allaire C, Bedaiwy MA. Intricate Connections between the Microbiota and Endometriosis. Int J Mol Sci. 2021 May 26;22(11):5644.
3. Qi X, Yun C, Pang Y, Qiao J. The impact of the gut microbiota on the reproductive and metabolic endocrine system. Gut Microbes. 2021 Jan-Dec;13(1):1-21.
4. Zizolfi B, Foreste V, Gallo A, Martone S, Giampaolino P, Di Spiezio Sardo A. Endometriosis and dysbiosis: State of art. Front Endocrinol (Lausanne). 2023 Feb 20;14:1140774.
5. Elkafas H, Walls M, Al-Hendy A, Ismail N. Gut and genital tract microbiomes: Dysbiosis and link to gynecological disorders. Front Cell Infect Microbiol. 2022 Dec 16;12:1059825.
6. Parida S, Sharma D. The Microbiome-Estrogen Connection and Breast Cancer Risk. Cells. 2019 Dec 15;8(12):1642.
K VK, Bhat RG, Rao BK, R AP. The Gut Microbiota: a Novel Player in the Pathogenesis of Uterine Fibroids. Reprod Sci. 2023 Dec;30(12):3443-3455.
7. Aguilera M, Gálvez-Ontiveros Y and Rivas A (2020) Endobolome, a New Concept for Determining the Influence of Microbiota Disrupting Chemicals (MDC) in Relation to Specific Endocrine Pathogenesis. Front. Microbiol. 11:578007.

Medyczne przyczyny nadwagi i otyłości

Medyczne przyczyny nadwagi i otyłości

Jeśli chcemy pozbyć się nadmiaru kilogramów, w scenariuszu dietetycznym istnieje prosta recepta: jeść mniej, więcej się ruszać.  Zgodnie z zasadą bilansu energetycznego wydatek kalorii powinien przekraczać ich podaż. Niestety bywa, że nasza sytuacja jest na tyle złożona, że ta prosta zasada nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Wówczas warto zastanowić się, czy nie istnieją medyczne przyczyny, dlaczego nasza waga stoi w miejscu.

Wstęp

Nadwaga i otyłość stanowią aktualnie jedno z większych zagrożeń zdrowotnych na świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia WHO w 2016 roku aż 39% dorosłych na świecie miało nadwagę, a gdy porównamy lata 1975 i 2016, częstość występowania otyłości potroiła się.  Przygnębiająco prezentują się dane, że prawie 2,8 milionów zgonów rocznie na świecie jest konsekwencją chorób wynikających z nieprawidłowej masy ciała: nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej czy insulinooporności, które mogą prowadzić do choroby naczyń wieńcowych, udarów mózgu, cukrzycy typu 2, a nawet nowotworów.
Podstawową przyczyną rosnącego trendu zachorowania na otyłość i jej następstwa jest zmiana naszych nawyków żywieniowych i stylu życia: spożywanie wysoko kalorycznych produktów o niskiej wartości odżywczej i niska aktywność fizyczna. Są też prace, które wykazują znaczącą rolę czynników genetycznych w rozwoju otyłości. Biorąc jednak pod uwagę drastyczny wzrost częstości występowania otyłości, wydaje się, że to czynniki środowiskowe odgrywają największą rolę w jej rozwoju.
Także czynniki środowiskowe mogą odegrywać rolę w rozwoju chorób czy zaburzeń, które mogą negatywnie wpłynąć na metabolizm. Gdy występują, nasze działania zmierzające do osiągnięcia prawidłowej masy ciała, prawidłowej zawartości tkanki tłuszczowej i dobrego samopoczucia powinny wyjść dalej poza standardowe liczenie kalorii. Poniżej przedstawię niektóre z nich.

Niedoczynność tarczycy

To chyba najbardziej oczywista medyczna przyczyna nadwagi i otyłości, a wszelkie ograniczenia podaży kalorii nie przynoszą spodziewanych efektów.
Winny jest tu wpływ hormonów tarczycy na metabolizm. Hormony tarczycy regulują bowiem podstawową przemianę materii, sprzyjają termogenezie adaptacyjnej, modulują apetyt i przyjmowanie pokarmów, i w ten sposób regulują masę ciała.
Dlatego też niedobór hormonów wiąże się ze stanem hipometabolizmu, zmniejszonym uwalnianiem energii w spoczynku, sprzyja nadwadze i otyłości.
Więcej o tej zależności przeczytasz we wpisie:
Warto jednak w tym przypadku rozpatrzyć osobno dwie sytuacje: niedoczynność tarczycy z eutyreozą i niedoczynność tarczycy z hipotyreozą. Pierwsza dotyczy sytuacji, gdy co prawda mamy rozpoznaną niedoczynność tarczycy, ale jest ona skutecznie leczona przy pomocy podaży syntetycznego hormonu. W badaniach krwi poziom hormonów jest wówczas prawidłowy, nie mamy też objawów niedoczynności tarczycy. W drugiej sytuacji mamy także niedoczynność tarczycy, jednak leczenie przy pomocy substytucji hormonalnej jest nieskuteczne (albo nie zostało rozpoczęte). I chociaż w obu przypadkach mówimy o niedoczynności tarczycy, tylko ta druga będzie miała niekorzystny wpływ na metabolizm i naszą masę ciała. Dlatego tak ważne jest okresowe sprawdzanie funkcji tarczycy na podstawie objawów klinicznych i badań dodatkowych.

Hiperinsulinemia

Innym problemem, który warto rozpatrzyć, gdy masa ciała nie reaguje na deficyt kaloryczny w zadowalającym stopniu jest hiperinsulinemia.
Insulina jest to anaboliczny hormon sprzyjający magazynowaniu energii, po którą można sięgnąć w razie głodu. Energia ta magazynowana jest w postaci tkanki tłuszczowej. Zadaniem insuliny jest regulowanie tego procesu. Jeśli jedzenia jest więcej, niż wynosi zapotrzebowanie konieczne dla prawidłowego funkcjonowania, nadmiar energii gromadzony jest w tkance tłuszczowej. Gdy poziomy insuliny pozostają przewlekle wysokie (np. w przypadku insulinooporności), trudno jest tego nadmiaru tkanki tłuszczowej się pozbyć.
Poza tym insulina pełni też inną rolę- w prawidłowych warunkach wysyła do mózgu sygnały, że jest dosyć energii w komórce i nie ma potrzeby dostarczania paliwa do jej produkcji (czyli należy przestać jeść). Współpracuje tutaj z dwoma innymi hormonami- greliną i leptyną: grelina jest hormonem głodu produkowanym w pustym żołądku, leptyna jest hormonem sytości produkowanym przez komórki tłuszczowe. Jeśli poziom insuliny jest niski i działa ona poprawnie (komórki są wrażliwe na jej działanie), razem z leptyną równoważą wpływ greliny, co zapobiega przybieraniu na wadze. Jeśli jednak istnieje insulinooporność i leptynooporność- dominują efekty działania greliny: rośnie głód i potrzeba podjadania. Aby temu zapobiec i przywrócić poprawną równowagę w zakresie hormonów sterujących apetytem, należy dążyć do znormalizowania stężenia insuliny.
Zwiększone wydzielanie insuliny pojawia się po posiłkach o wysokim indeksie glikemicznym, z dużą zawartością cukrów prostych.
Zaburzenia mikrobioty jelitowej
Okazuje się, że w metabolizm zaangażowane są również bakterie i inne organizmy stanowiące mikrobiotę zasiedlającą nasze jelita. Mogą one decydować np. o zwiększonym pobieraniu kalorii z jedzenia. Badania wykazały, że zwiększony udział bakterii Firmicutes może sprzyjać otyłości. Pod wpływem diety ilość bakterii Firmicutes maleje, a rośnie przewaga Bacterioidetes. Inne obserwacje wskazują na niedobór bakterii Akkermancia muciniphila u pacjentów z otyłością, ich uzupełnienie poprawia wrażliwość na insulinę i tolerancję glukozy.
Zaobserwowano, że kobiety spożywające taką samą ilość kalorii, ale rożne ilości błonnika, miały odmienne skłonności do przybierania na wadze (spożywanie większych ilości błonnika chroniło przed nadwagą). Ponadto kobiety, które utrzymywały prawidłową albo redukowały masę ciała miały bardziej zróżnicowaną mikrobiotę z udziałem bakterii, które w modelach zwierzęcych wiązały się lepszym metabolizmem i większym wydatkowaniem energii.
Mikrobiota jelitowa ma zdolność trawienia nietrawionego przez człowieka błonnika. Błonnik jest przez nie zamieniany w produkty z łatwością wchłaniane w przewodzie pokarmowym. Są to krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe SCFA, których produkcja zużywa ok. 10% dziennego zapotrzebowania na energię, w obrębie nabłonka jelita grubego jest to nawet 75%.
Potencjalnym problemem osób z otyłością jest nadmiar archeonów w przewodzie pokarmowym, których głównym reprezentantem jest Methanobrevibacter smithii. Nie jest to co prawda regułą, ponieważ wyniki badań dają rozbieżne wyniki, jednak u osób z objawami SIBO, szczególnie ze zwolnionym pasażem jelitowym i zaparciami warto ten wątek przebadać. Nie jest dokładnie poznana przyczyna takiej zależności, jedna z hipotez zakłąda większe pobieranie energii z jedzenia przez osoby z przerostem archeonów w przewodzie pokarmowym. Praktyka natomiast pokazuje, że zmniejszenie puli archeonów w przewodzie pokarmowym sprzyja regulowaniu masy ciała.

Choroby glutenozależne

Pod pojęciem choroby glutenozależnej kryje się celiakia, nieceliakalna nadwrażliwość na gluten i najrzadsza z nich, alergia na pszenicę.
Jeśli chodzi o celiakię, najbardziej klasyczny opis pacjenta dotyczy osoby (często dziecka) z niskim wzrostem i masą ciała. Tyle że obraz kliniczny choroby zmienił się diametralnie na przestrzeni ostatnich lat.
Aktualnie aż 40% dorosłych ze świeżym rozpoznaniem celiakii cierpi na otyłość. Często osoby takie nie prezentują nawet objawów ze strony przewodu pokarmowego. Natomiast częstą cechą wspólną jest nieadekwatna do wieku osteoporoza.
Nie inaczej sytuacja wygląda w przypadku nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten (NCGS).
Na podstawie oceny 145 pacjentów z NCGS w momencie postawienia diagnozy stwierdzono, że 6,2% miało niedowagę, a 15,2% otyłość. Częstość występowania łącznie otyłości i nadwagi wynosiła u tych pacjentów 37,9%. Dla porównania, u pacjentów z celiakią, otyłość i nadwaga występowała w tym badaniu u 28,5% pacjentów, a niedowaga w odsetku podobnym do grupy NCGS. Co warto podkreślić, czas trwania objawów NCGS (innych poza zaburzeniami związanymi z odżywianiem) był znamiennie dłuższy w grupie pacjentów z nadwagą i otyłością w porównaniu do pacjentów z niedowagą. Prawdopodobnie ubytek masy ciała po prostu przyczyniał się do szybszego rozpoznania choroby. Powszechnie bowiem postrzega się niekontrolowane chudnięcie i niedowagę jako zwiastun poważnej choroby, a to nakłania do szybszej diagnostyki i leczenia. Ale nie można też wykluczyć, że indeks masy ciała zmieniał się wraz z wiekiem i progresją choroby w kierunku otyłości i nadwagi.
Więcej na temat innych objawów występujących w nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten, ale także przyczyn, diagnostyki i leczenia tej choroby możesz dowiedzieć się z ebooka:

Podsumowanie

Powyższe przykłady medycznych przyczyn nadwagi i otyłości nie stanowią pełnej listy potencjalnych przyczyn problemów ze skuteczną regulacją masy ciała. Wiele zaburzeń hormonalnych, poza wymienioną powyżej hiperinsulinemią, może przebiegać z nadwagą i otyłością. Także coraz częściej występujący zespół aktywacji komórek tucznych MCAS może przebiegać z otyłością, jednak dokładny mechanizm oraz skala tego zjawiska wymagają dalszych obserwacji. Opisane powyżej przykłady występują najczęściej w mojej praktyce.
Powinny być też przykładem na to, że myślenie o metabolizmie wyłącznie przez pryzmat liczenia kalorii dostarczanych i spalanych może być nieskuteczne. Dlatego warto podejść do metabolizmu i regulacji masy ciała w sposób kompleksowy, łącząc podejście nie tylko związane z odżywianiem i aktywnością fizyczną, ale też medyczne.

Literatura:

1.Mansueto P, Soresi M, La Blasca F, Fayer F, D’Alcamo A, Carroccio A. Body Mass Index and Associated Clinical Variables in Patients with Non-Celiac Wheat Sensitivity. Nutrients. 2019;11(6):1220. Published 2019 May 29
2.Abenavoli L, Scarpellini E, Colica C, Boccuto L, Salehi B, Sharifi-Rad J, Aiello V, Romano B, De Lorenzo A, Izzo AA, Capasso R. Gut Microbiota and Obesity: A Role for Probiotics. Nutrients. 2019 Nov 7;11(11):2690.
3.Amabebe E, Robert FO, Agbalalah T, Orubu ESF. Microbial dysbiosis-induced obesity: role of gut microbiota in homoeostasis of energy metabolism. Br J Nutr. 2020 May 28;123(10):1127-1137.
4.Ley R.E., Bäckhed F., Turnbaugh P., Lozupone C.A., Knight R.D., Gordon J.I. Obesity alters gut microbial ecology. Proc. Natl. Acad. Sci. USA. 2005;102:11070–11075.
5.Zuo H.J., Xie Z.M., Zhang W.W., Li Y.R., Wang W., Ding X.B., Pei X.F. Gut bacteria alteration in obese people and its relationship with gene polymorphism. World J. Gastroenterol. 2011;17:1076–1081.
Jeśli podobał Ci się wpis i chcesz otrzymywać informacje o najnowszych wpisach na blogu, atrakcyjne oferty wraz wartościowymi informacjami na twmaty związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na newsletter, który zazwyczaj wysyłam w co drugi poniedziałek:

Objawy i rozpoznawanie nietolerancji histaminy

Objawy i rozpoznawanie nietolerancji histaminy

Nietolerancja histaminy budzi wiele problemów diagnostyczno- terapeutycznych: wciąż zbyt rzadko bierzemy pod uwagę to zaburzenie w procesie diagnostycznym, mamy problem z doborem badań służących rozpoznaniu oraz z właściwym leczeniem. Ponieważ jednak niezbędnym warunkiem w celu postawienia właściwej diagnozy jest podejrzenie, że przyczyną objawów jest dane zaburzenie, żeby brać pod uwagę nietolerancję histaminy, powinniśmy lepiej poznać objawy z nią związane. A sprawa nie jest prosta, bo objawy mogą być bardzo różnorodne.
Zanim przejdziemy do omawiania objawów nietolerancji histaminy, mogą zainteresować Cię wpisy: „Histamina- informacje ogólne” „Nietolerancja histaminy a aktywność DAO”

Kogo dotyczy nietolerancja histaminy?

Pacjenci z nietolerancją histaminy mogą prezentować szeroki zakres objawów. Objawy te mogą mieć zmienne nasilenie, ale często mają charakter przewlekły. Problem nietolerancji histaminy zazwyczaj dotyczy kobiet w średnim wieku, chorować mogą także mężczyźni i dzieci. Ciekawą obserwacją dotyczącą kobiet jest ta, że kobiety często doznają złagodzenia objawów podczas ciąży, aby ponownie ulec wzmocnieniu tuż po porodzie. Można to wytłumaczyć faktem, że łożysko produkuje duże ilości DAO– enzymu odpowiedzialnego za rozkład histaminy. Objawy można zaklasyfikować do 4 grup (na podstawie teoretycznej wiedzy o receptorach dla histaminy):
  • ze strony przewodu pokarmowego,
  • sercowo- naczyniowe,
  • oddechowe,
  • skórne.
Badania wskazują, że najczęściej występują objawy ze strony przewodu pokarmowego, a drugie w kolejności- sercowo- naczyniowe.

Najczęstsze objawy nietolerancji histaminy

Na podstawie analizy objawów zgłaszanych przez grupę 14 pacjentów (z których najmłodszy miał 10 lat, a najstarszy- 67), najczęściej zgłaszanymi objawami były wzdęcia (12 osób) i bóle brzucha (8 osób). Następne w kolejności były:
  • kołatanie serca/tachykardia (7 pacjentów),
  • biegunka (6 pacjentów),
  • bóle głowy ( 5 pacjentów),
  • wysypka i/lub świąd skóry (5 pacjentów),
  • napadowe zaczerwienienie skóry (4 pacjentów),
  • wodnisty wyciek z nosa (2 pacjentów),
  • nudności i/lub wymioty (2 pacjentów).
Co ciekawe, wśród tych osób aż 4 osoby miało prawidłowy poziomem DAO we krwi. U jednej z nich zbadany poziom DAO wynosił 14,2 U/ml (gdzie granicą wyniku prawidłowego jest poziom DAP 10 U/ml), a jednocześnie osoba ta prezentowała nasilone objawy: bóle brzucha, wymioty, biegunki, napadową tachykardię. Osoba te nie odniosła korzyści (jako jedyna!) z suplementacji DAO. Z kolei osoba z najniższym poziomem DAO we krwi- 0,6 U/ml- zgłaszała najmniej charakterystycznych objawów (jak wzdęcia i biegunki), ale też była jedną z tych, które odniosły korzyści z diety i suplementacji DAO.

Chociaż więc badanie poziomu DAO we krwi nie ma dużej wartości w rozpoznawaniu nietolerancji histaminy, to może wskazywać tych pacjentów, którzy mogą odnieść korzyść z suplementacji enzymu.

W tej samej badanej grupie 6 pacjentów zgłaszało też objawy nasilenia zaburzeń żołądkowo- jelitowych związanych z nietolerancją laktozy, 9 ponadto miało w wywiadzie nadwrażliwość na niesterydowe leki przeciwzapalne. Większość pacjentów obserwowała poprawę samopoczucia pod wpływem diety niskohistaminowej, wszyscy jednak byli zgodni, że pogarsza ona ich jakość życia. Suplementacja DAO zmniejszyła nasilenie przynajmniej jednego zgłaszanego objawu, a jeszcze lepsze efekty uzyskano w grupie leczonej dietetycznie i suplementacyjnie.
Jeśli czujesz lub wiesz, że nietolerancja histaminy to Twój problem, poznaj zasady diety niskohistaminowej, które wraz z 14-dniowym jadłospisem zawarte są w tym ebooku: Nietolerancja histaminy- zasady diety i 2-tygodniowy jadłospis

Wzdęcia- najczęstszy objaw nietolerancji histaminy

W innym badaniu przeanalizowano pod kątem objawów dokumentację 69 dorosłych pacjentów z nawracającymi niespecyficznymi dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego oraz wartością DAO we krwi <10 U/ml (przeciętnie 5,8 U/ml, zakres od 1,5 do 9,9 U/ml). U wszystkich wykluczono celiakię, nietolerancję laktozy i fruktozy oraz infekcję Helicobacter pylori. Następnie pod okiem dietetyka wprowadzano na 2 tygodnie dietę niskohistaminową. Poprawa w zakresie objawów oraz niska wartość DAO potwierdzały rozpoznanie nietolerancji histaminy. Przed postawieniem diagnozy najczęstszym zgłaszanym objawem (92%) i o największym nasileniu (4/5 punktów w skali ciężkości) były wzdęcia. Inne częste zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego to uczucie wczesnej sytości po posiłku 73%, biegunki 71%, ból brzucha 68%, ale występowały także zaparcia 55%. Niektórzy pacjenci podawali też uczucie palenia w jamie ustnej, na języku lub odbytu, migreny, osłabienie, obrzęki kończyn dolnych, apatię, zmęczenie, bezsenność, zaburzenia koncentracji, zgagę, suchość skóry, zapalenie spojówek, lęki, uczucie duszności, ból gardła, chrypkę, zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze. Zaledwie dwóch pacjentów wykazywało 3 lub mniej objawów, natomiast aż 96,8% pacjentów z nietolerancją histaminy prezentowało więcej niż 3 objawy (średnio 10 objawów na jednego pacjenta!). Dlatego szukając nietolerancji histaminy nie powinniśmy koncentrować się na jednym układzie, ale starać się zebrać informacje na temat objawów w różnych narządach.

Jak rozpoznać nietolerancję histaminy?

Rozpoznanie choroby jest wyzwaniem dla specjalistów. Na właściwy trop powinny naprowadzać:
  • niska wartość DAO (ale nie jest to warunek konieczny),
  • co najmniej 2 objawy ze strony przewodu pokarmowego cechujące nietolerancję histaminy oraz
  • redukcja objawów pod wpływem diety niskohistaminowej.
Różnorodność objawów zgłaszanych przez pacjentów można tłumaczyć polimorfizmem genów kodujących enzym rozkładający histaminę DAO oraz receptory dla histaminy. Kombinacje objawów mogą wpływać na obraz choroby (każdy pacjent z nietolerancją histaminy może mieć odmienny zestaw objawów) oraz indywidualną odpowiedź na dietę lub leczenie.

Z jakimi chorobami różnicować nietolerancję histaminy?

Nietolerancja histaminy wymaga przede wszystkim różnicowania z zespołem jelita drażliwego, nieceliakalną nadwrażliwością na gluten oraz dyspepsją funkcjonalną, czyli zaburzeniami głownie o podłożu funkcjonalnym, rozpoznawanymi na podstawie objawów zgłaszanych przez pacjentów. Warto pamiętać, że rozpoznanie jednego zaburzenia nie wyklucza innego, możliwe są bowiem między nimi zespoły nakładania. Zespół jelita drażliwego stanowi najczęstszą przyczynę szukania pomocy medycznej i jest związany z szerokim wachlarzem objawów istotnie redukujących jakość życia pacjentów. Typowe objawy obejmują nawracające bóle brzucha z zaburzeniami wypróżniania, w tym biegunkami, zaparciami, wzdęciami i rozdęciem brzucha. Pacjenci z IBS często deklarują, że to jedzenie jest najważniejszym czynnikiem nasilającym objawy. Wśród nich mogą być produkty zawierające lub uwalniające histaminę, a markerem który może wyodrębnić spośród pacjentów z IBS pacjentów z nietolerancją histaminy może być ocena aktywności DAO we krwi oraz efekt diety niskohistaminowej. Innym schorzenie, które wymaga różnicowania z nietolerancją histaminy jest nieceliakalna nadwrażliwość na gluten. Ponieważ wciąż brakuje diagnostycznych markerów choroby, pacjenci z tym schorzeniem wciąż są określani jako „osoby bez celiakii unikające glutenu”. Prezentują oni szeroki wachlarz objawów, zarówno ze strony przewodu pokarmowego, jak i pozajelitowych, a część z nich pokrywa się z objawami zgłaszanymi przez pacjentów z nietolerancją histaminy. Także dyspepsja funkcjonalna należy do grupy niejednorodnych objawów, tym razem skoncentrowanych w rejonie nadbrzusza, bez obecności choroby organicznej, która te objawy mogłaby tłumaczyć. Główne skargi pacjentów obejmują bóle brzucha oraz uczucie wczesnej sytości po posiłku, czyli objawy także obecne w przypadku nietolerancji histaminy.

Podsumowanie

Nietolerancja histaminy nie jest schorzeniem rzadkim i warto ją brać pod uwagę u pacjentów z szerokim wachlarzem objawów ze strony przewodu pokarmowego i/lub skóry, układu oddechowego czy sercowo- naczyniowego. Niestety wciąż mamy problem ze skuteczną diagnostyką tego zaburzenia, ale i leczeniem. W wielu przypadkach rozpoznanie stawia się empirycznie, po wykluczeniu innych chorób w obrębie przewodu pokarmowego, ale użytecznym narzędziem, zarówno w celu diagnozowania nietolerancji histaminy, jak i kontrolowania objawów, pozostaje dieta niskohistaminowa. Jeśli podobał Ci się wpis oraz interesują Cię tematy związane ze zdrowiem i odżywianiem, zapisz się na darmowy newsletter:

Literatura:

1.Kofler H., Aberer W., Deibl M., Hawranek T., Klein G., Reider N., Fellner N. Diamine oxidase (DAO) serum activity: Not a useful marker for diagnosis of histamine intolerance. Allergologie. 2009;32:105–109. 2.Manzotti G, Breda D, Di Gioacchino M, Burastero SE. Serum diamine oxidase activity in patients with histamine intolerance. Int J Immunopathol Pharmacol. 2016;29(1):105-111. 3. Talley NJ. Functional dyspepsia: new insights into pathogenesis and therapy. Korean J Intern Med. 2016;31:444–456. 4Schnedl WJ, Lackner S, Enko D, Schenk M, Holasek SJ, Mangge H. Evaluation of symptoms and symptom combinations in histamine intolerance. Intest Res. 2019;17(3):427-433. 5. Lackner S, Malcher V, Enko D, Mangge H, Holasek SJ, Schnedl WJ. Histamine-reduced diet and increase of serum diamine oxidase correlating to diet compliance in histamine intolerance. Eur J Clin Nutr. 2019;73:102–104. 6. Maintz L, Yu CF, Rodríguez E, et al. Association of single nucleotide polymorphisms in the diamine oxidase gene with diamine oxidase serum activities. Allergy. 2011;66:893–902. 7. Böhn L, Störsrud S, Törnblom H, Bengtsson U, Simrén M. Self-reported food-related gastrointestinal symptoms in IBS are common and associated with more severe symptoms and reduced quality of life. Am J Gastroenterol. 2013;108:634–641. 8. Choung RS, Unalp-Arida A, Ruhl CE, Brantner TL, Everhart JE, Murray JA. Less Hidden Celiac Disease But Increased Gluten Avoidance Without a Diagnosis in the United States: Findings From the National Health and Nutrition Examination Surveys From 2009 to 2014 [published online ahead of print, 2016 Dec 5]. Mayo Clin Proc. 2016;S0025-6196(16)30634-6. 9.Kofler L, Ulmer H, Kofler H. Histamine 50-skin-prick test: a tool to diagnose histamine intolerance. ISRN Allergy. 2011;2011:353045. Published 2011 Feb 22.
Jak odżywianie i choroby przewodu pokarmowego wpływają na depresję?

Jak odżywianie i choroby przewodu pokarmowego wpływają na depresję?

Przyczyny depresji mogą być różnorodne i , prawdopodobnie, wciąż nie w pełni poznane. Początkowo główną rolę w jej rozwoju przypisywano czynnikom genetycznym, psychologicznym, zaburzeniom struktury i funkcji mózgu. W ostatnich latach coraz większą rolę przypisuje się w jej rozwoju czynnikom związanym z odżywianiem i stanem zapalnym. Wśród nich dużą rolę wydaje się odgrywać zmieniony metabolizm tryptofanu, którego poznanie stanowi istotny element regulacji procesów neuropsychologicznych czy immunologicznych.

Co to jest tryptofan?

Tryptofan jest aminokwasem niezbędnym, którego głównym źródłem jest nabiał, owies, banany, suszone śliwki, tuńczyk, orzechy ziemne oraz czekolada. Znajduje się też w mleku matki odgrywając ważną rolę w rozwoju noworodków i niemowląt. W organizmie człowieka tryptofan jest zaangażowany w różne procesy fizjologiczne, jak wzrost komórek, funkcjonowanie neuronów, odporność, prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego czy syntezę białek. Odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu stanu równowagi między jelitowym układem immunologicznym a jelitową mikrobiotą.

Metabolizm spożytego tryptofanu odbywa się w przewodzie pokarmowym na trzech szlakach:

  • przez jelitową mikrobiotę
  • szlak kinureninowy w komórkach odpornościowych i nabłonka jelitowego oraz
  • szlak serotoninowy w komórkach enterochromafinowych

Spośród tych trzech szlak serotoninowy jest najlepiej poznany, o szlaku kinureninowym i wykorzystaniu tryptofanu przez mikroorganizmy zasiedlające przewód pokarmowy dopiero się uczymy.

Co się dzieje z tryptofanem w przewodzie pokarmowym?

W przewodzie pokarmowym tryptofan jest wykorzystywany jako substrat do produkcji bioaktywnych składników. Spośród nich dwie ścieżki: do produkcji serotoniny i kinureniny są szczególnie ważne dla funkcjonowania centralnego kładu nerwowego. W szlaku serotoninowym tryptofan jest przekształcany do serotoniny i melatoniny, które działają antydepresyjnie i poprawiają jakość snu. Jednak tylko 1-2 % spożytego tryptofanu jest konwertowane w ten sposób. Mimo to ocenia się, że niedobór tryptofanu w pożywieniu może wywoływać zaburzenia nastroju, upośledzenie funkcji poznawczych, zaburzenia rytmu dobowego i konsekwencje z nimi związane (np. otyłość czy oporność na insulinę).

Jednak większość tryptofanu (nawet ponad 90%) jest metabolizowana w szlaku kinureninowym przy udziale enzymu dioksydazy 2,3-indoloaminowej (IDO), obecnego w większości narządów, w tym w centralnym układzie nerwowym. W efekcie jego działania powstaje kinurenina, która z kolei może zostać dalej wykorzystywana do produkcji substancji o działaniu neuroprotekcyjnym, jak kwas kinureninowy lub neurotoksycznym, jak kwas ksantureninowy czy chinolinowy. Procesy zapalne i stres oksydacyjny są przyczyną zaburzenia równowagi pomiędzy tymi dwoma szlakami, co może prowadzić do zaburzeń depresyjnych czy lękowych.

Tryptofan i depresja

Nie do końca jest jasne, na czym polega negatywny wpływ metabolitów tryptofanu powstałych w szlaku neurotoksycznym na funkcjonowanie układu nerwowego, prawdopodobnie wiąże się jednak z produkcją wolnych rodników oraz negatywnym wpływem na metabolizm komórek nerwowych. Przyczyniają się do zaburzeń w przewodzeniu impulsów między komórkami nerwowymi, degeneracji i obumierania astrocytów oraz komórek mikrogleju- elementów układu immunologicznego w układzie nerwowym. Znajomość tych zjawisk może tłumaczyć, dlaczego w stanach zapalnych czy pod wpływem stresu oksydacyjnego mamy obniżony nastrój. Wówczas to tryptofan, zamiast na szlak serotoninowy, przekierowywany jest na szlak kinureninowy.

Zdolność metabolizowania tryptofanu wykazują głównie komórki wątrobowe, ale też neuroendokrynne, monocyty, makrofagi, limfocyty i bakterie składające się na jelitową mikrobiotę. Prawdopodobnie udział komórek pozawątrobowych w metabolizowaniu tryptofanu jest silniejszy w stanie aktywacji układu immunologicznego.

Depresja a objawy ze strony przewodu pokarmowego

Warto więc pamiętać, że konwersja tryptofanu, łącznie z produkcją serotoniny, nie odbywa się w mózgu, ale w przewodzie pokarmowym. Co także ciekawe, serotonina nie ma zdolności przekraczania bariery krew- mózg, więc jej wpływ na funkcjonowanie mózgu może nie być tak silny, jak wcześniej sądziliśmy. Z kolei kinurenina z łatwością przez tę barierę przechodzi. W centralnym układzie nerwowym około 60% znajdującej się tam kinureniny zostało przetransportowane drogą krwi, reszta natomiast jest produkowana na miejscu. Odsetek kinureniny wytwarzanej na miejscu, w układzie nerwowym, rośnie w funkcjonalnych i zapalnych chorobach przewodu pokarmowego. Dlatego też często obniżonemu nastrojowi towarzyszą objawy ze strony przewodu pokarmowego.

Depresja w chorobach przewodu pokarmowego

U pacjentów z chorobami przewodu pokarmowego stwierdzono zwiększoną aktywność IDO, enzymu odpowiedzialnego za metabolizm tryptofanu w szlaku kinureninowym. Wykazano także korelację między stosunkiem kinurenina/tryptofan a nasileniem objawów zespołu jelita drażliwego, jak i zaburzeń depresyjnych. Podobne rezultaty uzyskano badając poziom metabolitów tryptofanu u pacjentów z zapalnymi chorobami jelit, a stosunek kinurenina/tryptofan pozytywnie korelował z aktywnością choroby i poziomem CRP (czyli markera stanu zapalnego).

Często w funkcjonalnych (jak w SIBO) czy organicznych (jak choroba Leśniowskiego- Crohna, celiakia) chorobach przewodu pokarmowego stwierdza się podwyższony poziom limfocytów śródnabłonkowych IELs, co może sugerować proces zapalny o małym stopniu nasilenia w jelicie cienkim. Limfocyty te są źródłem cytokin, głównie CD 4 i 8, które aktywują układ immunologiczny. Limfocyty te mają zdolność migrowania przez ścianę jelita do krwi i innych narządów, w tym centralnego układu nerwowego. Posiadają one też zdolność wytwarzania produktów szlaku kinureninowego. Wykazano związek między liczbą IELs, poziomem kalprotektyny w kale a nasileniem objawów depresji.

Jak jest w SIBO, czyli co bakterie robią z tryptofanem?

SIBO jest to przerost bakterii w jelicie cienkim, który może skutkować procesem zapalnym w tym miejscu przewodu pokarmowego. Stwierdzono, że pacjenci z SIBO mają wyższe poziomy metabolitów tryptofanu szlaku neurotoksycznego w porównaniu z osobami zdrowymi, a poziom kwasu kinureninowego koreluje u nich z wynikiem testu wodorowego. Także w tej grupie odnotowano wyższy stosunek kinurenina/tryptofan, a zmiany te ustępowały po leczeniu ryfaksyminą (antybiotyk stosowany w leczeniu SIBO), co także potwierdza udział bakterii jelitowych w metabolizmie tryptofanu. Niektóre z nich mogą bezpośrednio brać udział w metabolizowaniu tryptofanu, w wyniku czego powstaje indol i skatol. Są to metabolity aktywujące układ immunologiczny poprzez wiązanie z receptorami dla węglowodorów aromatycznych (AHR), ponadto stymulują pasaż jelitowy, wydzielanie hormonów przewodu pokarmowego oraz wywierają niekorzystny wpływ na układ krążenia. Nadmiar bakterii w jelicie cienkim będący przyczyną nadmiernej aktywności enzymu konwertującego tryptofan, może skutkowaćnadmierną produkcją śluzu w przewodzie pokarmowym czy biegunką.

Chociaż w badaniu poziomy kinureniny normalizowały się po leczeniu ryfaksyminą, nie wszyscy leczeni pacjenci z SIBO obserwowali jednak istotną poprawę nastroju, co może jednak sugerować bardziej złożony i niejednorodny charakter tych zaburzeń.

Podsumowanie

W kontekście opisanych powyżej zjawisk wyłania się nieco szersze spojrzenie na przyczyny depresji, a badanie relacji gospodarz- bakterie zyskały na popularności w kontekście funkcjonowania mózgu, zachowania i nastroju. W tym ujęciu wszelkie zaburzenia w tej relacji mogą mieć poważne konsekwencje dla gospodarza i wpływać na rozwój zarówno chorób układu nerwowego, jak i przewodu pokarmowego. Przykładami mogą być zespół jelita drażliwego czy zapalne choroby jelit, które często towarzyszą zaburzeniom neuropsychiatrycznym, jak depresja, choroba Parkinsona czy stwardnienie rozsiane. To także wskazówka dla nas, aby przyglądać się pacjentom z depresją pod kątem odżywiania oraz funkcjonowania i chorób przewodu pokarmowego.

Jeśli podobał Ci się wpis oraz  chcesz otrzymywać co dwa tygodnie newsletter z informacjami na tematy związane ze zdrowiem i odżywianiem, właśnie jest dobry moment, aby dołączyć do listy subskrybentów 🙂


Literatura:

  1. Clarke, G.; Fitzgerald, P.; Cryan, J.F.; Cassidy, E.M.; Quigley, E.M.; Dinan, T.G. Tryptophan Degradation in Irritable Bowel Syndrome: Evidence of Indoleamine 2,3-Dioxygenase Activation in a Male Cohort. BMC Gastroenterol. 2009, 9, 6.
  2. Fitzgerald, P.; Cassidy Eugene, M.; Clarke, G.; Scully, P.; Barry, S.; Quigley Eamonn, M.M.; Shanahan, F.; Cryan, J.; Dinan Timothy, G. Tryptophan Catabolism in Females with Irritable Bowel Syndrome: Relationship to Interferon-Gamma, Severity of Symptoms and Psychiatric Co-Morbidity. Neurogastroenterol. Motil. 2008, 20, 1291–1297.
  3. Liaqat, H.; Parveen, A.; Kim, S.Y. Neuroprotective Natural Products’ Regulatory Effects on Depression via Gut–Brain Axis Targeting Tryptophan. Nutrients 2022, 14, 3270.
  4. Kaur, H.; Bose, C.; Mande, S.S. Tryptophan metabolism by gut microbiome and gut-brain-axis: An in silico analysis. Front. Neurosci. 2019, 13, 1365.
  5. Palego, L.; Betti, L.; Rossi, A.; Giannaccini, G. Tryptophan biochemistry: Structural, nutritional, metabolic, and medical aspects in humans. J. Amino Acids 2016, 2016, 8952520.
  6. Agus, A.; Planchais, J.; Sokol, H. Gut microbiota regulation of tryptophan metabolism in health and disease. Cell Host Microbe 2018, 23, 716–724.
Promocja zakończy się za: