W poprzednim wpisie opisywałam, co to jest bariera jelitowa, jak jest zbudowana i do czego właściwie jest nam potrzebna. Dzisiaj przechodzimy do drugiej części, czyli co się dzieje, gdy ta bariera jest nieszczelna a jelito przecieka.
Na czym polega nieszczelność bariery jelitowej?
O nieszczelności bariery jelitowej mówimy, gdy połączenia ścisłe ulegają rozluźnieniu, tworzą się szpary między komórkami nabłonka jelitowego. Składnikiem bariery jelitowej, który obecny w nadmiarze powoduje otwarcie połączeń ścisłych, jest zonulina. Czynniki prozapalne zawarte w jedzeniu zwiększają jej produkcję wpływając na rozluźnienie bariery jelitowej. Tworzą się tunele, przez które większe cząsteczki, które w normalnych warunkach są za duże, żeby przekroczyć barierę, przedostają się do naszego krążenia. Te cząsteczki to mogą być chorobotwórcze mikroorganizmy, niestrawione cząstki pokarmu a także gluten. Gdy dostaną się do krwi, zostają przez nasz układ immunologiczny zidentyfikowane jako nieprzyjaciele i pobudzają produkcję przeciwciał. Te z kolei biorą udział w rozpoczęciu i podtrzymywaniu reakcji zapalnej.
Istnieje szereg doniesień na temat związku między nieszczelnością jelit a chorobami jelit i nie tylko. Są to choroby z kręgu chorób autoimmunologicznych i obejmują celiakię, zespół jelita drażliwego, cukrzycę typu 1, stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów, zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego, ostre zapalenie trzustki, zwłóknienie wątroby. Ponadto nieszczelność jelit zaczyna być kojarzona z niewydolnością serca czy autyzmem.
Natomiast teraz skupimy się na czynnikach, które powodują nieszczelność bariery jelitowej.
Obecnie znane są dwa główne czynniki regulujące szczelność bariery jelitowej
Pierwsze są to składniki jedzenia, a drugie to bakterie jelitowe.
Jeśli chodzi o składniki jedzenia, są to nie tylko produkty służące odżywieniu i dostarczeniu energii człowiekowi, ale jest to także pokarm dla naszych bakterii- czyli prebiotyki. Jednak wpływ diety na budowę bariery jelitowej jest dość indywidualny, zależy między innymi od podatności genetycznej (to tłumaczy dlaczego gluten wywołuje zespół nieszczelnego jelita u pacjentów posiadających określony zestaw genów). Tak więc prebiotyki pomagają uszczelnić barierę jelitową, a gluten ją rozluźnia. Prawdopodobnie gluten działa tak nawet u osób bez predyspozycji genetycznej, jednak różnica polega na zdecydowanie krótszym czasie otwarcia połączeń ścisłych.
Okazuje się, że rolę mogą tu odgrywać także inne czynniki, np. niedobór witaminy A, który, jak stwierdzono doświadczalnie, może powodować skrócenie kosmków jelitowych i zmniejszenie aktywności enzymów trawiących dwucukry. Podobną rolę może odgrywać niedobór witaminy D, którego wielkość przekłada się na ciężkość zapalnych chorób jelit. Ważną rolę w zachowaniu bariery jelitowej odgrywają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe produkowane przez drobnoustroje jelitowe w procesie fermentacji niestrawionych cukrów w jelicie grubym.
Duży wpływ na szczelność jelit, niestety niekorzystny, odgrywa dieta krajów Zachodu (Western style diet) bogata tłuszcze i węglowodany. W badaniach stwierdzono, że wśród cukrów szczególnie niekorzystny wpływ odgrywa fruktoza. W badaniach na myszach zaobserwowano, że karmienie ich przez 8 tygodni roztworem 30% fruktozy było związane z utratą białek połączeń ścisłych.
O bakteriach jelitowych będących składnikiem mikroflory jelitowej pisałam w poprzednim wpisie. Chodzi o to, że skład i proporcje korzystnych i chorobotwórczych bakterii muszą być w pewnej równowadze, aby zachować szczelność bariery jelitowej. Wszelkie odstępstwa, będące np. następstwem ubogiej w prebiotyki diety, bogatej w przetworzone cukry i tłuszcze, będą niekorzystnie odbijać się na jej integralności.
- Podsumowując proponowane czynniki poprawiające szczelność bariery jelitowej to:
1. czynniki dietetyczne:
– unikanie dużych ilości cukrów i tłuszczów
– unikanie bogato- energetycznej diety w stylu zachodnim
– dieta low- FODMAP czyli o niskiej zawartości fermentowalnych cukrów i alkoholi
– prebiotyki i włóknik pokarmowy
– glutamina- aminokwas pozyskiwany z produktów mięsnych i nabiału
– podawanie probiotyków w postaci izolowanych probiotyków lub koktajlu wielu szczepów bakteryjnych
2. czynniki inne- flawonoidy (składniki roślin o działaniu przeciwutleniającym i przeciwzapalnym), metformina (lek przeciwcukrzycowy o prawdopodobnym korzystnym działaniu na szczelność bariery jelitowej)
Znaczenie nieszczelnego jelita
Początkowo kwestionowano obecność nieszczelnego jelita w nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten, jednak z czasem pojawiły się obserwacje przeciwne. Mianowicie stwierdzono, że zespół nieszczelnego jelita w szczególności dotyczył nosicieli genu HLA DQ2, czyli tego samego co w celiakii. Potwierdza to to, o czym sama pomyślałam czytając doniesienia o tej chorobie: prawdopodobnie jest to niejednorodna grupa chorych, u części z nich zbliżona do zespołu jelita drażliwego, a u pozostałych- pokrewna celiakii, co potwierdzałoby wspólne podłoże genetyczne. Jeśli do tego dołożymy brak jednoznacznej definicji choroby i brak konkretnego parametru diagnostycznego, zobaczymy, dlaczego tak trudno przeprowadzić wiarygodne badania i jednoznaczne zalecenia odnośnie postępowania w chorobie.
Chociaż w medycynie konwencjonalnej jeszcze głośno nie mówi się o nieszczelności jelit jako przyczynie chorób zapalnych i autoimmunologicznych, coraz większa liczba badań i doniesień potwierdza jej znaczenie. Gdy wiemy, jakie czynniki wywołują przeciekanie jelita, możemy, np. poprzez modyfikacje dietetyczne, wpłynąć na poprawę jej działania i uchronić się przed poważnymi chorobami.
Jak możemy poprawić szczelność jelita?
Niestety nie znamy parametru laboratoryjnego, który oceniałby w prosty sposób nieszczelność jelita. Również nie mamy leków poprawiających właściwości bariery u osób chorych. Co prawda leki stosowane w leczeniu nieswoistych zapalnych chorób jelit, jak glikokortykosteroidy (potocznie nazywamy tę grupę leków sterydami), poprawiają szczelność bariery poprzez hamowanie procesu zapalnego, ale mnogość działań niepożądanych ogranicza ich stosowanie do ciężkich postaci nieswoistych zapaleń jelit.
Pamiętając z poprzedniego wpisu o elementach bariery jelitowej, poprzez poprawę funkcjonowania każdego z nich, teoretycznie możemy poprawiać szczelność jelit. A więc możemy wpływać na ilość i skład mikroflory jelitowej, właściwości śluzu, zamknięcie połączeń ścisłych.
Uznaną rolę w leczeniu chorób takich jak zespół jelita drażliwego, zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego czy biegunka bakteryjna mają probiotyki (czyli korzystnie działające w naszym przewodzie pokarmowym bakterie), które wpływają na poprawę szczelności bariery jelitowej. Stwierdzono korzystny wpływ szczepów Lactobacillus, Escherichia coli i Bifidobacterium, które poprawiają szczelność jelita poprzez wpływ na zwiększenie produkcji białek tworzących połączenia ścisłe. Poza tym wpływają korzystnie na zwiększenie ilości śluzu.
Również produkty fermentacji bakteryjnej, jak krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, odgrywają korzystną rolę dla ochrony warstwy śluzu i nabłonka jelitowego. Z kolei odwrotnie, Clostridium dificille, bakteria która może kolonizować nasz przewód pokarmowy w nieobecności flory fizjologicznej (czyli po antybiotykoterapii) produkuje enterotoksynę, która zwiększa przepuszczalność jelit. Dzieje się tak poprzez osłabienie połączeń ścisłych wskutek zniszczenia składowych tychże połączeń.
Bada się także substancje, które dzięki swoim właściwościom fizyko- chemicznym mogłyby wypełnić ubytki w warstwie śluzu. I to w tej chwili na tych właśnie czynnikach- poprawie składu flory jelitowej i regeneracji warstwy śluzu skupia się uwaga środowiska. Ale obiecującą perspektywę stanowi również środek, który ma wpływać na poprawę szczelności bariery jelitowej poprzez hamowanie wytwarzania i działania zonuliny- białka składowego połączeń ścisłych o działaniu otwierającym te połączenia. Ten inhibitor to octan larazotydu, którego skuteczność i bezpieczeństwo są aktualnie oceniane.
Dla porządku dodam, że odkrywcą połączeń ścisłych i ich znaczenia dla rozwoju celiakii i chorób autoimmunologicznych jest Alessio Fasano, twórca i szef Ośrodka Badań nad Celiakią w Massachusetts General Hospital przy Uniwersytecie Harvarda, uznany autorytet w dziedzinie chorób glutenozależnych. Natomiast moje krótkie streszczenie jego książki “Wolni od glutenu” znajduje się na stronie na facebooku– zachęcam do odwiedzenia!
Wiedziałam jak ważną rolę w organizmie odgrywa bariera jelitowa ale nie miałam pojęcia że tak wiele schorzeń może być związanych z jej dysfunkcją.
Dokładnie tak. Jak w tytule książki “Zdrowie zaczyna się w brzuchu”.