Moje, ale pewnie nie tylko moje, myślenie o mleku zmieniło się w ciągu kilku lat o 180 stopni. Ze zdrowego i odżywczego napoju, źródła białka i cennego wapnia zdegradowało się do roli problematycznego wypełniacza diety. W dodatku bez którego, jak się okazuje, można jeść zdrowiej i funkcjonować lepiej.Początkowo wydawało mi się, że problem ze złą tolerancją mleka tkwi tylko w laktozie. Liczyłam, że kosmki jelitowe się zregenerują, rąbek szczoteczkowy wyprodukuje odpowiednią ilość laktazy i problem zniknie (więcej o laktozie, laktazie i problemach z nimi związanych przeczytasz TUTAJ).

Ale nie znikał. Więc czekałam. I dalej nic. Nie pomagało podawanie laktazy w tabletkach ani mleko bez laktozy (tak naprawdę z laktozą tylko z dodaną laktazą). Pomogło odstawienie mleka.

Dlaczego?

Na scenę wkracza kazeina

Wiarygodnych danych na temat szkodliwości kazeiny nie ma jeszcze wiele, ale wygląda, że jej rola (niestety niekorzystna) w wywoływaniu chorób może być dość znacząca.

Już w 2010 roku raport opracowany przez Narodowy Instytut Zdrowia w USA zawierał przypuszczenie, że wielu pacjentów, którzy u siebie stwierdzili nietolerancję laktozy, nie wykazuje cech zaburzeń przyswajania laktozy, a przyczyna ich zaburzeń żołądkowo- jelitowych jest najprawdopodobniej niezwiązana ze spożyciem tego cukru. Natomiast coraz więcej danych wskazuje jako przyczynę nietolerancji mleka- beta- kazomorfinę- 7 (BCM-7) otrzymaną z A1 beta- kazeiny.

Beta- kazeina jest białkiem i stanowi w przybliżeniu 30% wszystkich białek obecnych w mleku. Może być obecna w dwóch wariantach genetycznych: A1 i A2.

A1 i A2 beta- kazeiny

A2 beta- kazeina jest starszym wariantem, jego istnienie stwierdzono już kilka tysięcy lat temu. Wtedy to u bydła europejskiego doszło do mutacji punktowej z zamianą aminokwasu proliny do histydyny. W jej wyniku pojawił się młodszy wariant tego białka- A1 beta- kazeina. Od tego czasu spożywanie mleka lub jego przetworów i działanie enzymów jelitowych trawiących A1 beta- kazeinę powoduje uwolnienie bioaktywnego białka BCM-7, które po przekroczeniu bariery jelitowej dostaje się do krążenia i jest zdolne do aktywowania receptorów opioidowych. Receptory opioidowe znajdują się wzdłuż przewodu pokarmowego oraz w wielu innych tkankach, także w mózgu.

Spożycie A2 beta- kazeiny wiąże się z uwolnieniem jedynie śladowych ilości tej biologicznie czynnej substancji. Co ciekawe, A1 beta- kazeina występuje tylko w mleku od bydła pochodzenia europejskiego. Mleko pochodzące z Azji lub Afryki zwykle zawiera tylko typ 2 beta- kazeiny. Jednak w wyniku krzyżowania bydła różnego pochodzenia w przeszłości, krowy pochodzenia pozaeuropejskiego również mogą produkować różne ilości A1 beta- kazeiny.

Zawartość obu wariantów beta- kazeiny w mleku krowim nie zależy od sposoby żywienia bydła. Od tego jednak zależy zawartość białka w mleku, a tym samym beta- kazeiny, z której uwolniona zostanie substancja BCM-7. Ponadto wiadomo, że substancja ta powstaje w przewodzie pokarmowym człowieka nie tylko po wypiciu mleka, ale w mniejszym stopniu także po spożyciu sera lub jogurtu, m.in. z powodu obecności bakterii zdolnych do rozkładu BCM-7.

Ludzkie mleko także zawiera typ A2 beta- kazeiny, jednak powstałe z niej BCM-7 zawiera inną sekwencję aminokwasów i przez to ma mniejszą zdolność do aktywowania receptorów opioidowych. Jednocześnie powstają inne typy kazomorfin, które prawdopodobnie odgrywają rolę  w kształtowaniu funkcji przewodu pokarmowego noworodka, rozwój śluzówki przewodu pokarmowego, indukują sen. Ale kazomorfina powstała z typu A1 beta- kazeiny pochodzącego od mleka krowiego prawdopodobnie przechodzi do mleka i tą drogą może być spożywana przez niemowlę, wywierając swój niekorzystny wpływ także na dziecko.

Mleko jak morfina?

Receptory opioidowe są wszechobecne w organizmie człowieka, również w przewodzie pokarmowym. Ich aktywacja odgrywa rolę w regulacji ruchów jelit, produkcji śluzu i hormonów. Stosowanie substancji pobudzających te receptory, np. morfiny, powoduje zwolnienie przechodzenia treści przez jelita, stąd częstym działaniem ubocznych stosowania leków narkotycznych są zaparcia. Działanie substancji pobudzających receptory opioidowe można odwrócić stosując nalokson. Od dawna wiadomo, że podanie kodeiny, innego leku o działaniu pobudzającym receptory opioidowe, w dawce powodującej podwojenie czasu pasażu jelitowego znacząco wpływa na skład flory bakteryjnej jelit. W ten sposób pośrednio działa także na pracę jelita grubego, czego efektem jest zarówno zmniejszenie masy stolca, jak i liczby bakterii.

Ostatnie badania wykazały, że również A1 beta- kazeina powoduje wydłużenie czasu pasażu jelitowego (czyli wędrówki treści pokarmowej przez przewód pokarmowy) w porównianiu do A2, przy czym efekt jest odwracalny po zastosowaniu właśnie naloksonu. Ponadto w badaniach na myszach stwierdzono, że A1 beta- kazeina zwiększa poziom markera stanu zapalnego- mieloperoksydazy, co również jest odwracalne po zastosowaniu naloksonu. Świadczy to o jej działaniu na receptory opioidowe. Ale stwierdzono także zwiększenie liczby przeciwciał i nacieki leukocytów, które świadczą o nasilonej reakcji zapalnej pod wpływem beta- kazeiny zawartej w mleku krowim.

Mleko a choroby mózgu, sercowo- naczyniowe, cukrzyca

W 2017 roku ukazała się praca porównująca wpływ białek różnego pochodzenia (mleko i soja) na integralność bariery krew- mózg (więcej o niej piszę TUTAJ). Stwierdzono znaczące różnice: myszy karmione przez 12 tygodni dietą bogatą w kazeinę miały uszkodzenia kory mózgu, w przeciwieństwie do myszy karmionych soją. Występowały także u nich wyraźnie wyższe stężenia homocysteiny zwiększającej ryzyko chorób sercowo- naczyniowych.

Również istnieją doniesienia o niekorzystnym wpływie kazeiny na rozwój cukrzycy typu 1. W wielu krajach europejskich obserwuje się rosnący trend zachorowań wśród dzieci, a Polska niestety mieści się tu w czołówce. Na wystąpienie choroby mają wpływ czynniki genetyczne (obecność HLA- DQ2 i/lub DQ8) oraz nieustalone jednoznacznie czynniki środowiskowe. Zauważono jednak kilkakrotnie większą zachorowalność dzieci na cukrzycę typu 1 w Chinach, co zbiegło się ze zdecydowanym zwiększeniem spożycia mleka. Prawdopodobnie duże znaczenie ma tutaj karmienie mlekiem krowim niemowląt przed ukończeniem 2. miesiąca życia, przy czym jednoczasowe karmienie piersią nie ma roli ochronnej. Tak wczesne podawanie mleka krowiego podwajało ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 1.

Ale żeby sprawiedliwości stało się zadość, muszę dodać, że istnieją również nieliczne badania o pozytywnej roli mleka w jadłospisie. Przykładem może być obserwacja na temat zmniejszenia częstości występowania raka jelita grubego u osób pijących mleko w porównaniu do osób unikających mleka. Sprzeczne informacje dotyczą wpływu picia mleka na powstawanie osteoporozy- są doniesienia o korzystnym wpływie mleka i zupełnie przeciwne.

Zła dwójka

Poparciem jednak teoretycznych danych są obserwacje samych pacjentów: najczęstszymi i najsilniejszymi czynnikami wywołującymi stan zapalny, nadwrażliwości pokarmowe, alergie są gluten i mleko. Odstawienie tych dwóch składników z jedzenia przynosi złagodzenie stanu zapalnego i zmniejszenie dolegliwości z nim związanych.

Najczęstsze problemy zdrowotne kojarzone z niekorzystnym działaniem mleka i nabiału to:

  • stany zapalne uszu, zatok przynosowych, gardła często przebiegające z nadprodukcją śluzu
  • problemy skórne: trądzik (dlaczego- przeczytaj TUTAJ), wysypka, zmiany łuszczycopodobne
  • nawracające zapalenia pęcherza moczowego, często przebiegające bez zmian zapalnych w moczu, bez bakterii w posiewie ale z dokuczliwym pieczeniem przy oddawaniu moczu

Przemysł psuje mleko?

Nie bez znaczenia jest również technika produkcji mleka- nikt dzisiaj chyba nie ma złudzeń, że mleko, które kupujemy w sklepie, jest dokładnie tym samym, które dała krowa. Pasteryzacja, czyli działanie wysokiej temperatury przez kilkanaście minut w obecności cukrów takich  jak laktoza, glukoza, fruktoza lub kwasu askorbinowego jest źródłem produktów glikacji (czyli nieenzymatycznego przyłączania np. glukozy do białek). One same w sobie mają silny efekt diabetogenny (promują powstanie cukrzycy).

Do tego wpływ ma sposób hodowli przemysłowej krów, które karmi się antybiotykami i steroidami, a które obecne w mleku niekorzystnie wpływają na nasz organizm. Takie mleko przyczynia się do rozwoju oporności na antybiotyki, zaburzenia pracy układu hormonalnego i odpornościowego.

Tak więc oceniając szkodliwość spożywania mleka musimy spojrzeć na nie całościowo- nie tylko jako cenny składnik odżywczy spożywany w niektórych rejonach świata wiele tysięcy lat temu, ale jako efekt przypadkowej mutacji genetycznej i wysoko przetworzony produkt. Podobnie jak gluten, dzisiejsze mleko w niczym nie przypomina mleka spożywanego przez naszych przodków.

Wszystkie te fakty przemawiają za tym, żeby do picia mleka podchodzić z większą ostrożnością, niż się nam zaleca. Na pewno niewiele wspólnego z prawdą mają reklamy serków dla dzieci „na wzmocnienie kości” z dodatkowymi stabilizatorami, aromatami, mlekiem w proszku i dużą ilością cukru.

Dlatego, jeśli masz problem ze złą tolerancją mleka, występują u Ciebie problemy skórne, ze strony uszu lub zatok, zapalenia pęcherza moczowego odstaw mleko i nabiał na 6-12 tygodni. Jeśli odczujesz poprawę staraj się nadal unikać mleka, jedynie traktując je jako rzadki dodatek do posiłków. Jeśli natomiast nie masz problemów zdrowotnych związanych z piciem mleka wybieraj mleko niepasteryzowane. Szczególnie warto sięgać po produkty mleczne fermentowane, jak kefir czy jogurty, ale naturalne i bez zbędnego cukru.

Czy Ty też masz problem z mlekiem? Jak sobie z nim radzisz?


Wykorzystano:

Snelson M, Mamo JCL, Lam V, Giles C, Takechi R.: Differential Effects of High-Protein Diets Derived from Soy and Casein on Blood-Brain Barrier Integrity in Wild-type Mice. Front Nutr. 2017 Jul 24;4:35. doi: 10.3389/fnut.2017.00035. eCollection 2017.

Chia JSJ, McRae JL, Kukuljan S, Woodford K, Elliott RB, Swinburn B, Dwyer KM: A1 beta-casein milk protein and other environmental pre-disposing factors for type 1 diabetes. Nutr Diabetes. 2017 May 15;7(5):e274. doi: 10.1038/nutd.2017.16. Review

Promocja zakończy się za: