I nie żałuję.
Autor znany i nieznany
To, że nazwisko autora było mi nieznane, wcale nie oznacza, ze nie jest znany innym czytelnikom, szczególnie poza Polską.
A to za sprawą nie tylko tej jednej książki, ale również kilku innych publikacji. Należą do nich „Cała prawda o tłuszczach. Zdrowie i długowieczność dzięki kwasom omega-3”, „Ulecz siebie. Naturalne mechanizmy samouzdrawiania”, „Wyłącz geny nowotworowe. Bądź dobry dla siebie i bezwzględny dla raka” oraz omawiana dzisiaj „Nowoczesna medycyna molekularna. Zdrowie pochodzi z Twojego wnętrza” (wszystkie wydane przez Wydawnictwo Vital). Na stronie niemieckiego Amazona można przeczytać, że autor jest praktykującym specjalistą chorób wewnętrznych i uznanym specjalistą od zdrowego odżywiania. Niestety więcej wiadomości o nim nie znalazłam, nawet na jego własnej stronie internetowej (www.strunz.com).
Nowoczesna medycyna molekularna, czyli co?
Na próżno szukać specjalizacji lekarskiej o takiej nazwie. Mimo to koncepcja medycyny opartej na zjawiskach toczących się na poziomie komórkowym robi karierę. I czy się nazywa medycyną molekularną czy mitochondrialną chodzi o to samo: z pewnych powodów reakcje toczące się w naszych komórkach ulegają zaburzeniu, czego efektem jest choroba.
„Człowiek potrzebuje 47 substancji witalnych i kiedy brakuje chociaż jednej z nich, człowiek jest chory. Kiedy brakuje jednej substancji, cała konstrukcja się zawala. Człowiek umiera.(…)Ta zasada leży u podstaw każdej choroby. Choroba to chaos cząsteczek.”
Przyznaję, że ja tę koncepcję kupiłam.
Problem tylko polega na tym, jak te cząsteczki poskładać.
Rozwiązaniem jest odżywianie
Na metabolizm składają się wszystkie procesy, które zachodzą w organizmie w celu wytworzenia energii niezbędnej do życia. Żeby te procesy zachodziły sprawnie potrzebne jest paliwo, czyli pokarm. To co, zjadamy, zostaje przerobione na energię.
Do niedawna właściwie tylko szkorbut był chorobą, u podłoża której leżał niedobór ważnej dla życia substancji- witaminy C. Potem dowiedzieliśmy się o niedoborach innych witamin (np. B12, kwasu foliowego), żelaza, potasu, magnezu itd. A ostatnio coraz więcej mówi się o leczeniu chorób przewlekłych przy pomocy suplementacji witaminą D, cynkiem, selenem itd. Nie każdy jednak wie, dlaczego.
Do tego potrzebna jest wiedza, jakie te substancje pełnią funkcje w zjawiskach toczących się na poziomie komórki. A żadna z nich nie działa w oderwaniu od pozostałych. Niedobór jednej substancji może wywołać efekt domina, czego efektem jest trudna do przerwania choroba. Może się nawet okazać, że uzupełnienie niedoboru tej jednej substancji to za mało, bo lawina błędnych informacji już się potoczyła. Mógłby więc ktoś powiedzieć: suplementujmy wszystko. Ale to nie rozwiąże problemu, bo substancji nie może być ani za mało, ani za dużo. Inaczej burzymy stan równowagi.
Sztuką jest wkroczenie z pomocą w odpowiednim miejscu z odpowiednimi narzędziami.
Zdrowie pochodzi od środka
„Nie mogę przepisać cudownych tabletek lub cudownych ziół przeciw problemom ze snem, przeciw depresji, przeciw rakowi, przeciw zwyrodnieniu plamki żółtej i przeciw pryszczom. Cud działa bowiem inaczej. Cudem jest sam człowiek- leczy się sam, jeśli spojrzymy na niego całościowo.”
Na kartkach książki doktor Strunz opowiada o zdrowiu i chorobach. Pokrótce opisuje, co się dzieje w naszych centrach energetycznych- mitochondriach w przypadku cukrzycy, depresji, demencji, nowotworów czy w stanie ciągłego zmęczenia. Instrukcja obsługi człowieka, wg autora, wydaje się być prosta: człowiek potrzebuje właściwego jedzenia, odpowiedniej dawki ruchu oraz odpoczynku (sen, medytacja).
Oczywiście każdy człowiek jest inny, ma inne potrzeby zapisane w materiale genetycznym. Na szczęście sposób, w jaki żyjemy, może wpływać na tzw. włączanie i wyłączanie genów, o czym także pisze autor.
W drugiej części książki otrzymujemy przegląd głównych składników odżywczych: białek i tłuszczów (ale nie węglowodanów) wraz z przewodnikiem, jak z nich korzystać. A na końcu- przegląd 47 witalnych substancji, które wszystkie razem i każda z osobna są niezbędne do prawidłowej pracy organizmu. Są to wszystkie witaminy, makro i mikropierwiastki, kwasy tłuszczowe oraz aminokwasy. Bez cukru.
„Szczęście jest bez recepty”
Dla kogo jest ta książka?
Dla każdego. Chociaż samo zagadnienie medycyny molekularnej może odstraszać, osoby zainteresowane tematyką świadomego zapobiegania i leczenia chorób, powinny być sposobem przedstawienia tematu usatysfakcjonowane. Nie będą jednak zadowoleni ci, którzy szukają poradników samoleczenia. Owszem, dostajemy wytyczne odnośnie jedzenia, ruchu, stylu życia, ale kwestie suplementacji należy jednak pozostawić specjalistom, książkę traktując raczej jako kierunkowskaz do dalszego działania.
Ulrich Strunz, Nowoczesna diagnostyka molekularna. Zdrowie pochodzi z Twojego wnętrza, przeł. Małgorzata Rzepka, Białystok, Vital, 2018, ISBN 978-83-65846-59-4.