W ostatnim tygodniu internet opanowała nowina o tym, że wreszcie dowiedziono naukowo, że dieta bezglutenowa szkodzi. Nie byłabym sobą, gdybym się nie przyjrzała dowodom bliżej. A wnioski do których doszłam, już tak jednoznaczne nie są.
Wpływ wieloletniego stosowania diety bezglutenowej na wystąpienie zawału serca
Badanie, na które powołują się wszyscy (łącznie z głównym wydaniem Wiadomości) to wynik 26- letniej obserwacji, której celem była ocena związku między długoterminowym spożywaniem glutenu a zachorowaniem na chorobę niedokrwienną serca (a dokładnie zawałem serca).
I tak od 1986 roku obserwowano 64 714 kobiety i 45 303 mężczyzn, spośród których u 2431 kobiet i 4098 mężczyzn rozwinęła się choroba niedokrwienna serca. Co 4 lata badane osoby wypełniały formularz żywieniowy, na podstawie którego badający oceniali spożycie glutenu. Na tej podstawie pacjentów przydzielano do pięciu grup w zależności od ilości spożywanego glutenu. W ten sposób zaobserwowano, że u osób z najmniejszym spożyciem glutenu choroba niedokrwienna serca pojawiała się częściej (352 na 100 000 osobolat) w porównaniu do osób o największej konsumpcji glutenu (277 na 100 000 osobolat). Nie oceniano ani chorób współistniejących, ani przestrzegania diety bezglutenowej ani nie analizowano zawartości i pochodzenia jedzenia. Na tej podstawie wyciągnięto wniosek, że długoterminowe spożywanie glutenu nie wiąże się z większym ryzykiem rozwoju choroby niedokrwiennej serca.
Przyczyną przeprowadzenia tego badania była potrzeba potwierdzenia opinii o potencjalnych korzystnych następstwach stosowania diety bezglutenowej u osób, które w ten sposób wierzą, że poprawiają swoje zdrowie. Stwierdzono, że w Stanach Zjednoczonych aż 30% osób dorosłych próbuje ograniczyć lub całkowicie odstawić gluten bez wyraźnego powodu. Szacuje się natomiast, że osób z chorobami glutenozależnymi (jak celiakia, nieceliakalna nadwrażliwość na gluten czy alergia na pszenicę) jest około 5%, z czego większość o swojej chorobie jeszcze nie wie. Jest więc około 25% ludzi, którzy po żywność bezglutenową sięgają bez wyraźnego powodu. Istnieje natomiast obawa, że dieta bezglutenowa może nie zapewniać wszystkich ważnych substancji odżywczych. Ponadto jest droższa od glutenowych odpowiedników. Do tego dochodzi walka o klienta przez koncerny spożywcze. Przypomnę, że chodzi o 25% ludzi, więc potencjalne zyski lub straty takich koncernów w razie przeciągnięcia takiej ilości konsumentów na jedną stronę byłyby ogromne.
Wnioski
I tak w prezentowanym badaniu stwierdzono, że jedzenie glutenu nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zawału serca, ani dieta bezglutenowa przed takim zawałem nie chroni. Nie wykazano jednak, że dieta bezglutenowa szkodzi.
Wyniki badań wcześniejszych
Prezentowane badanie było pierwszym tak dużym badaniem oceniającym wpływ diety bezglutenowej na zdrowie ludzi. Ale podobne obserwacje już prowadzono.
Wcześniejsze obserwacje wskazywały, że żywność glutenowa cechuje się wysokim indeksem glikemicznym, który wiąże się z większym ryzykiem chorób sercowo- naczyniowych. W innych badaniach na myszach stwierdzono działanie prozapalne glutenu oraz korzystny wpływ jego odstawienia na rozwój cukrzycy.
Również teraz ukazały się wyniki innego badania, które oceniało ryzyko otyłości, zespołu metabolicznego i chorób sercowo- naczyniowych u osób przestrzegających diety bezglutenowej bez celiakii w Stanach Zjednoczonych. Stwierdzono w nim, że chociaż osoby te miały mniejszy obwód talii, wyższe stężenia dobrego cholesterolu HDL i większą utratę wagi w ciągu roku oraz częściej osiągały pożądaną wagę ciała, nie były to różnice istotne na tyle, aby przemawiały na korzyść stosowania diety bezglutenowej.
Wszyscy badacze przyznają jednak, że grupa osób stosujących dietę bezglutenową bez celiakii jest niejednorodna i wymaga dalszych badań. Potencjalnie znajdują się w niej osoby z nieceliakalną nadwrażliwością na gluten. Jest to stosunkowo nowy gracz na scenie zaburzeń zależnych od glutenu. Taka młodsza siostra celiakii. Dotychczasowe obserwacje wskazują jednak, że choroba wiąże się z większym ryzykiem przewlekłych chorób zapalnych i autoimmunologicznych (o tych chorobach więcej pisałam TUTAJ). Musimy pamiętać, że każda taka choroba wiąże się z większym ryzykiem chorób sercowo- naczyniowych. Możliwe więc, że to nie winna jest dieta, ale obecność predyspozycji do tych chorób.
Tak więc chociaż wszystkiego o nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten jeszcze nie wiemy, to wydaje się jednak, że może ona namieszać w naszym myśleniu o przyczynach i sposobie leczenia wielu chorób. A jedynym znanym obecnie sposobem leczenia tego zaburzenia jest dieta bezglutenowa.
Chociaż nie udowodniono korzyści z przestrzegania diety bezglutenowej w kontekście ryzyka chorób sercowo- naczyniowych, to:
– nie stwierdzono, żeby dieta bezglutenowa takie ryzyko zwiększała
– przypuszcza się, że brak korzystnego efektu prowadzenia diety bezglutenowej wiąże się z mniejszym spożyciem błonnika pochodzącego z pełnych ziaren zbóż, który z dużym prawdopodobieństwem odgrywa tu rolę ochronną- tak wynik badania skomentowali sami autorzy. Można więc stwierdzić, że to nie dieta bezglutenowa szkodzi, ale niedostatek błonnika. A ten może być niezależny od zawartości glutenu.
Ale to przypuszczenie obaliło z kolei inne badanie, którego wyniki ukazały się w tym roku. Mianowicie porównywano zawartość zbóż w diecie osób z celiakią i bez celiakii. Okazało się, że różnicy nie ma.
Dlatego, zanim jednoznacznie ocenisz, że dieta bezglutenowa szkodzi (a takie komentarze już czytam wszędzie) pamiętaj zawsze o ocenie bilansu korzyści i ryzyka. Jeśli gluten powoduje u Ciebie problem zdrowotny, poniesiesz mniejsze straty przestrzegając odpowiednio zbilansowanej diety bezglutenowej opartej na naturalnych nieprzetworzonych produktach, niż jedząc dalej chleb pszenny z wysoko oczyszczonej mąki o wątpliwej zawartości błonnika. Warto w tej sytuacji skonsultować się z dietetykiem, który pomoże tak ułożyć jadłospis, żeby straty błonnika i cennych substancji zawartych w pożywieniu były najmniejsze.
Jeśli natomiast gluten nie jest Twoim problemem, pamiętaj, aby jego źródłem była dobrej jakości mąka z pełnego przemiału, bogata w błonnik i mikroelementy.
Piśmiennictwo:
Lebwohl B. i wsp.: Long term gluten consumption in adults without celiac disease and risk of coronary heart disease: prospective cohort study w BMJ 2017 (www.bmj.com/content/357/bmj.1892.long)
Kim HS i wsp. : Obesity, Metabolic Syndrome and Cardiovascular Risk in Gluten-Free Followers Without Celiac Disease in the United States: Results from the National Health and Nutrition Examination Survey 2009- 2014 w Diq Dis Sci 2017 Apr 27 (ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28451915)
Valitutti F. i wsp. : Cereal Consumption among Subjects with Celiac Disease: A Snapshot for Nutritional Considerations w Nutrients 2017 Apr 18 (ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28420202)